Wyraźne Mówienie Do Właścicieli Zwierząt Na Temat Raka
Wyraźne Mówienie Do Właścicieli Zwierząt Na Temat Raka

Wideo: Wyraźne Mówienie Do Właścicieli Zwierząt Na Temat Raka

Wideo: Wyraźne Mówienie Do Właścicieli Zwierząt Na Temat Raka
Wideo: Yuval Noah Harari "Sapiens" audiobook, Rozdział 1. Czyta Roch Siemianowski 2024, Listopad
Anonim

Właśnie wróciłem ze spotkania z moim doradcą finansowym i doświadczenie dało mi do myślenia.

Kiedy cierpliwie wyjaśniał różnicę między akcjami a obligacjami, inwestycjami wysokiego i niskiego ryzyka oraz dlaczego moje obecne konto maklerskie traci pieniądze pomimo dobrej koniunktury na giełdzie, pokiwałam głową w pozornej zewnętrznej zgodzie. To było całkowicie oderwane od myśli, które faktycznie pojawiały się w moim umyśle, które były bardziej „Hę – to interesujące, ale czy możesz to powtórzyć, tym razem trochę wolniej?” Natura.

Cierpliwie obserwowałem, jak jego dłonie szkicują na czystej kartce papieru hipotetyczne tempo wzrostu inwestycji w czasie. Byłem zdumiony jego podekscytowaniem podczas omawiania składek na 401 tys. i ulg podatkowych. Pomyślałem sobie: „Wow, gdybym tylko mógł być tak entuzjastycznie nastawiony do wszystkiego w moim życiu!” kiedy nagle doznałem rewelacji: „To musi być dokładnie to, przez co przechodzą właściciele, kiedy wyjaśniam ich diagnozę i możliwości leczenia!”

Dla mnie dyskusja na temat diagnozy raka jest zazwyczaj bardzo prosta. Terminologia jest dla mnie rozsądna, ale w przeciwieństwie do przeciętnego właściciela zwierzaka, od szóstego roku życia jestem maniakiem nauki, który ma obsesję na punkcie biologii. Rozumiem anatomię i fizjologię oraz związek formy z funkcją. Fascynuje mnie nowotwór i wiem, jak komórki nowotworowe rozwijają się w organizmie, jak rosną i jak się rozprzestrzeniają. Znam różnicę między układem krążenia a układem limfatycznym i co to znaczy, gdy komórki rakowe dają przerzuty jedną drogą, a drugą.

Chemioterapia i radioterapia nie są dla mnie przerażającymi słowami i wiem, że są cennymi metodami leczenia stosowanymi w zupełnie innych okolicznościach. Ponieważ te pojęcia są mi tak dobrze znane, może być trudno przypomnieć sobie, jak przerażające i mylące mogą być dla osób, które nie mają z nimi do czynienia na co dzień, zwłaszcza w odniesieniu do tego, jak stosują je do własnych zwierząt.

Kiedy siedziałem na dzisiejszym spotkaniu, zdałem sobie sprawę, że tylko dlatego, że diagnozowanie i leczenie raka ma dla mnie sens, tak jak wykresy i wykresy mają sens dla mojego planisty finansowego, nie oznacza to, że 1) jestem szczególnie utalentowany w wyjaśnianiu tych złożone tematy dla osób, które nie mają wykształcenia naukowego lub 2) gdy właściciele kiwają głowami i wydają się podążać za tym, o czym mówię, mogą tak naprawdę nie rozumieć, o czym mówię – mogą być po prostu zbyt onieśmieleni abym zwolnił i powtórzył wszystko od nowa.

Dzisiaj osobiście przekonałam się, jak to jest być odbiorcą, kiedy osoba uważana za specjalistę w swojej dziedzinie omawia skomplikowany temat związany z jej obszarem specjalizacji. Chciałem wyglądać tak, jakbym rozumiał wszystko, co mówi, nie chciałem czuć się, jakbym marnował jego czas, a ponadto nie chciałem wyglądać, jakbym nie był na tyle mądry, by wiedzieć, co on wyjaśniał. Pozwoliło mi to uświadomić sobie, jak bardzo uważam moje umiejętności konwersacyjne za rzecz oczywistą, jeśli chodzi o omawianie raka i jego leczenia z właścicielami.

Pomyślałam też o tym, jak opuściłam dzisiejsze spotkanie, czując się znacznie lepiej ze swoimi finansami, nie dlatego, że coś naprawdę zmieniło się w mojej sytuacji od czasu, gdy weszłam do drzwi do wyjścia, ale dlatego, że czułam się pewnie w tym, co musiała zrobić moja planistka. powiedzieć i wysłuchał moich celów, obaw i pytań. Czułem też, że gdybym musiała zapytać go o coś więcej, byłby chętny do wysłuchania i miał na uwadze mój najlepszy interes. Naprawdę czułem, że chce mi pomóc osiągnąć moje cele finansowe.

Wyglądało na to, że naprawdę lubił swoją pracę, i pomimo tego, że dał jasno do zrozumienia, że czuje się szczupły, zarządzając setkami klientów, nadal zdołał dać mi czas, którego potrzebowałem, dzięki czemu odszedłem z poczuciem spełnienia. Nie mogłem się powstrzymać od zastanawiania się, czy równie skutecznie osiągam te same rzeczy w moim życiu zawodowym i jak mógłbym być w tym jeszcze lepszy?

Dzisiejsze doświadczenia naprawdę wzmocniły to, że muszę nieustannie pracować nad umiejętnościami komunikacyjnymi i jak moje życie zawodowe jest przysłowiową „pracą w toku”.

Pomyślałem o tym, jak jednym z największych komplementów, jakie słyszę, jest to, że właściciel mówi: „Naprawdę wyjaśniłeś to tak szczegółowo, czuję się naprawdę dobrze przygotowany do podejmowania decyzji teraz”. Będę ciężko pracować, aby upewnić się, że usłyszę to zdanie przynajmniej raz przed końcem tygodnia.

Kto by pomyślał, że mogę się tak wiele nauczyć od planisty finansowego, który nie ma nic wspólnego z pieniędzmi?

image
image

dr. joanne intile

Zalecana: