Jaka Jest Różnica Między DACVIM A DVM?
Jaka Jest Różnica Między DACVIM A DVM?

Wideo: Jaka Jest Różnica Między DACVIM A DVM?

Wideo: Jaka Jest Różnica Między DACVIM A DVM?
Wideo: Types of Veterinarians (6 different types of Veterinarians) 2024, Może
Anonim

Od czasu do czasu jestem pytany: „Czy mój stały lekarz weterynarii może wykonywać zabiegi?” Lub „Jaka jest różnica między tym, co robisz, a tym, co robi mój weterynarz?” Trudno udzielić bezstronnej odpowiedzi.

Z jednej strony, jako specjalista uważam, że to, co robię, jest właśnie takie, wyspecjalizowane. Zdaję sobie sprawę, że o onkologii wiem więcej niż większość weterynarzy, bo to wszystko, co robię. Z drugiej strony mam raczej skromną osobowość i trudno mi opisać korzyści bez poczucia, że się „popisuję”. Nie jest to łatwa rozmowa z przeciętnym właścicielem zwierzaka i zmagam się z zachowaniem neutralności w moim dialogu.

Istnieją obiektywne pomiary, które można wykonać, aby „udowodnić”, że onkolog komisyjny weterynarii ma większe kwalifikacje do onkologii niż osoba bez wyżywienia. Onkolodzy certyfikowani przez Radę to lekarze weterynarii, którzy ukończyli zatwierdzony program rezydencyjny z zakresu onkologii medycznej. Programy rezydencyjne są realizowane po ukończeniu szkoły weterynaryjnej oraz po odbyciu rocznego ogólnego programu stażowego.

Programy rezydencyjne oferowane są w klinikach weterynaryjnych pod bezpośrednim nadzorem jednych z najbardziej uznanych ekspertów w tej dziedzinie. W tym czasie mieszkańcy spędzają tysiące godzin na zdobywaniu bezpośredniego doświadczenia w diagnozowaniu, leczeniu i leczeniu przypadków raka. Muszą również ukończyć rotacje w innych specjalnościach, takich jak radioterapia onkologiczna, radiologia, chirurgia, interna, neurologia itp. W tym czasie kandydaci muszą również zdać dwa odrębne rygorystyczne egzaminy specjalizacyjne i opublikować co najmniej jedno oryginalne badanie naukowe w ramach swoich pole.

Po wykonaniu tych „zadań” osoby otrzymują status Dyplomata American College of Veterinary Internal Medicine i umieszczają inicjały „DACVIM (onkologia)” po uzyskaniu stopnia DVM. Tylko osoby certyfikowane przez zarząd mogą umieścić to poświadczenie po ich nazwisku.

Ale naprawdę - wielka sprawa. Wszystkie kwalifikacje i dyplomy na świecie mogą nie być na tyle imponujące, by „przekonać” właściciela do leczenia u mnie. Nie muszą też oznaczać, że jestem dobry w tym, co robię, że jestem miłą osobą lub że w porównaniu z innym weterynarzem odczuwam odrobinę luzu lub współczucia.

Jeszcze bardziej zamulające wody jest fakt, że (jak zawsze powtarzam) za chemioterapią nie ma magii. W rzeczywistości można argumentować, że jest to nauka typu „książka kucharska”. Każdy weterynarz może kupić leki tak łatwo, jak antybiotyki czy szczepionki. Dawki są standardowe i można je łatwo znaleźć w każdym podręczniku weterynaryjnym. Podawanie jest dość proste, ponieważ leki zazwyczaj podaje się drogą dożylną lub doustną. Jaka jest więc korzyść z wizyty u weterynarza onkologa, gdy u Twojego zwierzaka zostanie zdiagnozowany rak?

Jeśli specjalistyczna wiedza w zakresie diagnozowania nowotworów, określania stopnia zaawansowania guzów, opracowywania planów leczenia i doświadczenia w monitorowaniu pacjentów w trakcie ich leczenia nie wystarczy, to może najważniejszy byłby fakt, że certyfikowani przez radę onkolodzy posiadają zaawansowane szkolenia w bezpiecznym obchodzeniu się i podawaniu chemioterapii. Leki chemioterapeutyczne są toksyczne nie tylko dla komórek nowotworowych, ale także dla komórek normalnych, a przypadkowe lub nieznane narażenie na kontakt ze zwierzętami i ludźmi może nastąpić wieloma różnymi drogami, a mianowicie podczas odtwarzania i „przygotowywania” leków.

Inną kluczową kwestią jest to, że certyfikowani przez radę lekarze weterynarii często uczestniczą w klinicznych badaniach chemioterapii/immunoterapii, oferując najwyższy i najbardziej zaawansowany poziom opieki nad zwierzętami chorymi na raka. Jesteśmy zobowiązani (i motywowani), aby być na bieżąco z nowymi rozwiązaniami i terapiami. To byłby argument „przeciwieństwa się książki kucharskiej”, którego próbuję i używam.

Uważam, że są dwa główne powody, dla których właściciele pytają o leczenie na miejscu: albo ze względu na odległość, albo ze względu na finanse.

Oczywiście nie każdy właściciel ma dostęp do specjalisty z certyfikatem zarządu tylko ze względu na położenie geograficzne. Nasza liczba, choć rośnie, nie jest duża, a odległość może być ciężarem dla właścicieli. Słyszałem ekstremalne historie o koleżance z weterynarza, który podawał chemioterapię zwierzętom domowym na podłodze kuchennej w ich domach, które zachowam jako nienazwane wiejskie miejsce w Kanadzie. Czy należy odmówić tym zwierzętom zabiegów przedłużających życie, ponieważ w pobliżu nie ma onkologów?

Niektórzy właściciele są zniechęcani do konsultacji z onkologiem weterynaryjnym, ponieważ albo oni, albo ich lekarze weterynarii, uważają, że koszt jest zbyt wysoki. Zachęcam właścicieli, aby weterynarze skontaktowali się ze specjalistą i po prostu poprosili o wycenę usług. Zawsze chętnie omawiam przypadki z kierującymi lekarzami weterynarii przed przyjazdem właścicieli, aby ograniczyć takie „niespodzianki”, a także rozwiać niektóre z bardziej powszechnych mitów (np., że onkolodzy będą leczyć tylko przypadki z biopsją lub będą leczyć tylko przypadki, w których przeprowadzono pełną diagnostykę stopniową). Myślę, że czasami postrzeganie kosztów może być znacznie większe niż w rzeczywistości i nie chciałbym, aby zwierzętom odmówiono leczenia z powodu braku wiedzy faktycznej.

Mam szczęście, że obecnie pracuję w regionie kraju, w którym właściciele są zazwyczaj wysoko wykształceni, zamożni i oczekują poziomu opieki medycznej dla swoich zwierząt na poziomie ich własnej opieki zdrowotnej. Większość ludzi rozumie wartość wizyty u onkologa, a tym bardziej prosi swoich lekarzy weterynarii o skierowanie ich na specjalistyczną opiekę. Nie zawsze tak było i rozumiem, jak walka o dostępność i ograniczenia finansowe mogą odgrywać dużą rolę w kwestionowaniu przez właścicieli różnicy między specjalistą a weterynarzem ogólnym.

Specjalistyczna medycyna nie jest właściwym wyborem dla każdego właściciela lub zwierzęcia i nadal będę miała problem z tym, jak opisać zalety tego, co mogę zaoferować w porównaniu z lekarzami weterynarii podstawowej opieki zdrowotnej.

Prawda jest taka, że wszyscy staramy się pomóc zwierzętom żyć dłużej i zdrowiej, a mając to na uwadze, najlepszym wyborem jest ten, który osiągnie ten cel, niezależnie od tego, kto sprawuje opiekę.

image
image

dr. joanne intile

Zalecana: