Spisu treści:

Boczniki Portosystemowe (wątrobowe), Ich Rozdzielczość I Ich Rzadsze, Rozszerzone Rzeczywistości
Boczniki Portosystemowe (wątrobowe), Ich Rozdzielczość I Ich Rzadsze, Rozszerzone Rzeczywistości

Wideo: Boczniki Portosystemowe (wątrobowe), Ich Rozdzielczość I Ich Rzadsze, Rozszerzone Rzeczywistości

Wideo: Boczniki Portosystemowe (wątrobowe), Ich Rozdzielczość I Ich Rzadsze, Rozszerzone Rzeczywistości
Wideo: Jak zmienić rozdzielczość ekranu VM Virtualbox 2024, Grudzień
Anonim

Jeden z moich pacjentów umrze w ciągu kilku tygodni. Jej wrodzone przecieki wrotno-systemowe, prawdopodobnie będące wynikiem powikłań przedporodowych lub defektu genetycznego, doprowadziły do prawie całkowitej niewydolności wątroby po trzech krótkich latach życia.

Lily to maltański sklep zoologiczny. Jej prawdziwe pochodzenie jest tak samo nieznane, jak dokładna przyczyna choroby wątroby. Ale wiemy, że jej wątroba nie działa. Wiemy, że jest to wynik różnych zaburzeń krążenia, które pozwalają jej naczyniom krwionośnym ominąć wątrobę, ograniczając w ten sposób zdolność wątroby do oczyszczania krwi z toksyn.

Wątroba 101

Wątroba jest organem, który: 1) wspomaga proces trawienia, pomagając w rozkładaniu pokarmu na strawne składniki odżywcze, 2) wspomaga układ odpornościowy, 3) wytwarza ważne substancje chemiczne we krwi i 4) filtruje toksyny poprzez reakcje enzymatyczne, które eliminują ich trujące efekty (między innymi wspaniałymi funkcjami).

To wielozadaniowy narząd, o którym myślimy głównie jako taki, który wydziela żółć do trawienia i biochemicznie rozkłada złe rzeczy, aby zwierzęta mogły przetrwać skutki toksyn, na które są regularnie narażone w swoim środowisku.

Kiedy wątroba nie wykonuje swojej antytoksycznej pracy lub nie otrzymuje wystarczającej ilości krwi, nie może również wykonywać swoich innych funkcji. Wtedy zwija się i umiera.

Na szczęście wątroba jest jednym z tych organów, które mają zaskakującą zdolność do regeneracji. Nie wiemy dokładnie, dlaczego tak jest, ale przypuszczamy, że ma to coś wspólnego z przystosowaniem się do sporadycznego lub przewlekłego narażenia na toksyny. Gdyby nie był w stanie wchłonąć obelg związanych ze spożyciem lub narażeniem na złe rzeczy, zwierzęta nigdy nie przetrwałyby ataków zatrucia pokarmowego lub częstych spotkań z innymi toksynami środowiskowymi.

Boczniki Portosystemowe 101

Niektóre psy niestety (a także niektórzy ludzie) mają wrodzoną wadę rozwojową, która powoduje, że naczynia krwionośne omijają wątrobę. Nazywa się to „zastawką portosystemową”, ale często jest również określana jako „zastawka wątrobowa” lub „zastawka wątrobowa”. Inne mają „nabytą” postać choroby, która jest zwykle wtórna do ciężkich, rozlanych dolegliwości wątroby u [zwykle] starszych psów.

Oto, co się dzieje: nieprawidłowe naczynia pozwalają krwi krążyć wokół lub przez wątrobę bez zatrzymywania się, aby oczyścić krew z toksyn lub dostarczyć wątrobie normalną ilość krwi. Następnie toksyny przenoszą się do reszty ciała. Zwierzęta z przeciekiem portosystemowym w końcu umierają z powodu powszechnych toksyn i infekcji, których normalne ciało nie stresuje. Ale najpierw zwykle wykazują niektóre lub wszystkie z następujących objawów:

  • Nieprawidłowe zachowanie po jedzeniu
  • Tempo i bezcelowa wędrówka
  • Dociskanie głowy do ściany
  • Epizody pozornej ślepoty
  • Napady padaczkowe
  • Słaby przyrost masy ciała
  • Zachamowany wzrost
  • Nadmierne spanie i letarg

Zwykle pierwsze oznaki przecieku wrotno-systemowego widzimy u psów, gdy są bardzo młode – sześć miesięcy to powszechne – ale niektóre psy nie wykazują objawów przed ukończeniem roku życia lub później.

Niektóre boczniki są „proste”. Duże naczynie prowadzące do wątroby całkowicie ją omija. Zamiast przepuszczać krew przez wątrobę, aby mogła zostać „oczyszczona”, zostaje całkowicie „otoczona” wokół niej. Krew (w której wszystkie złe rzeczy trafiają do organizmu) po prostu krąży, zabierając nieoczyszczone toksyczne odpady do wszystkich narządów i tkanek. Nazywa się to „przetoką pozawątrobową” i najczęściej dotyczy psów małych ras.

Zły. Ale możliwe do naprawienia – za pomocą operacji zaciśnięcia lub powolnego zwężenia tego „przetoczonego” naczynia.

Powrót do Lily:

Problem Lily nie był tak łatwy do rozwiązania. Kiedy była ośmiomiesięcznym szczeniakiem, zgłosiła się do mnie jako druga opinia z powodu przewlekłych wymiotów. Czasami potykała się, jakby była pijana, wpatrywała się w ściany lub przyciskała do nich głowę, ale jej właściciele uważali, że to lilia… nie oznaka choroby.

Po kilku prostych badaniach krwi (CBC, chemia, analiza moczu i badanie kwasów żółciowych) i prześwietleniach (ujawniających małą wątrobę z powodu słabego krążenia) łatwo zdiagnozowano u Lily przeciek wrotno-systemowy. Czasami w celu potwierdzenia rozpoznania przecieku wykonuje się badanie zwane scyntygrafią jądrową, ale w wielu przypadkach, tak jak w przypadku Lily, chirurgia eksploracyjna jest bardziej natychmiastowa.

W chirurgii specjalista weterynarii znalazł wiele naczyń przetaczanych wokół wątroby zamiast tylko jednego. Zacisnął tak wiele z nich, jak tylko mógł, ale założył najgorsze: wątroba Lily również może mieć przetoki, które przez nią podróżują. W takich przypadkach, nazywanych „przeciekami wewnątrzwątrobowymi”, uszkodzone naczynie krwionośne znajduje się w wątrobie, ale w rzeczywistości nie wymienia krwi z jej tkankami.

Przetoki wewnątrzwątrobowe są częstsze u psów dużych ras i są szczególnie trudne w obsłudze, ponieważ są bardzo trudne do znalezienia i w większości przypadków nie można ich zablokować w sposób, w jaki łatwiej jest zobaczyć przetoki pozawątrobowe. Jest to szczególnie problematyczne, gdy występuje wiele przecieków wewnątrzwątrobowych.

Ponieważ Lily miała wiele przecieków pozawątrobowych, a jej wątroba była już w tak złym stanie, chirurg założył, że przeoczył również wiele małych przecieków wewnątrzwątrobowych. Jedyną dobrą wiadomością było to, że wycinek wątroby, który pobrał w trakcie biopsji (powszechna praktyka dla ostrożnych chirurgów) wykazał wątrobę, która nadal jest zdolna do wykonywania swojej pracy – w każdym razie na razie.

Powrót do teraźniejszości:

Minęły dwa lata i przez cały ten czas Lily radziła sobie dobrze. Jadała żywność niskobiałkową, przyjmowała suplementy wątroby i piła laktulozę (syrop cukrowy, który pomaga wciągać toksyny do okrężnicy w celu natychmiastowego wydalenia).

Miała kilka napadów zapalenia żołądka i jelit, które najwyraźniej zawsze były związane z jedzeniem, które udało jej się skonsumować bez błogosławieństwa właścicieli, ale poza tym pozostała w świetnej formie. Jej enzymy wątrobowe pozostały wysokie w testach krwi, ale były stabilne, podobnie jak poziom kwasów żółciowych (badanie krwi, które najczęściej pomaga określić stopień, w jakim wątroba nie przetwarza toksyn).

Jednak kiedy zobaczyłem ją w zeszłym tygodniu, znowu wymiotowała. Podczas gdy jej enzymy wątrobowe i kwasy żółciowe pozostały niezmienione w porównaniu z poprzednimi testami, badanie ultrasonograficzne przeprowadzone dwa dni później potwierdziło, że nie był to tylko atak zapalenia żołądka i jelit. Wątroba Lily została zastrzelona. W ciągu tych dwóch dni jej kwasy żółciowe gwałtownie wzrosły, a enzymy wątrobowe faktycznie spadły (znak, że najbardziej podstawowe funkcje wątroby się wyłączają).

Sukces?

Chociaż 85% psów z zastawką portosystemową bardzo dobrze radzi sobie z operacją, przypadek Lily nie należał do typowych historii sukcesu. Tak, dwa lata życia poza leczeniem to coś w rodzaju sukcesu, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczne wadliwe naczynia krwionośne i czas, przez jaki jej wątroba żyła z chorobą przed chirurgiczną „naprawą”, ale mimo wszystko jest to bolesna historia dla jej rodziny.

Lily mieszka teraz z rodziną w domu przez ostatnie kilka tygodni jej życia. Otrzymuje lek moczopędny, który pomaga złagodzić płyn gromadzący się w jamie brzusznej z powodu zapasu krwi (nadciśnienie wrotne), laktulozę, która pomaga usunąć toksyny, takie jak amoniak i antybiotyki, aby zabić bakterie, z którymi obecnie nie radzi sobie jej wątroba.

Tak wiele moich przypadków tak dobrze radzi sobie z przeciekami wątrobowymi, że szkoda, że wybrałem przygnębiający przypadek Lily jako przykład. Ale Lily wydaje się nie mieć nic przeciwko. Jasne, nienawidzi swoich leków i odmawia recepty na karmę dla psów (tak jak ja), ale na razie przyjmuje je tak, jak wszyscy powinniśmy… jeden dzień na raz.

Zalecana: