Agresywne Zachowanie U Psów (i Kotów): Jak Radzić Sobie W Tej Trudnej Sytuacji Si
Agresywne Zachowanie U Psów (i Kotów): Jak Radzić Sobie W Tej Trudnej Sytuacji Si

Wideo: Agresywne Zachowanie U Psów (i Kotów): Jak Radzić Sobie W Tej Trudnej Sytuacji Si

Wideo: Agresywne Zachowanie U Psów (i Kotów): Jak Radzić Sobie W Tej Trudnej Sytuacji Si
Wideo: Twój pies rzuca się na inne psy? Jest agresywny? Porady doświadczonych behawiorystów 2024, Może
Anonim

T. J. Dunn, Jr., DVM

Poniższy esej opiera się na trzydziestoletnich osobistych doświadczeniach w pracy z psami, kotami i ich opiekunami. Nie ma być rozprawą naukową o psychologicznych, socjologicznych lub etycznych podstawach modyfikacji behawioralnych. Wyrażone tutaj poglądy są moimi opiniami… możesz mieć inne zdanie na podstawie TWOICH doświadczeń życiowych. Zapraszam i szanuję Twoje zdanie na ten bardzo trudny i naładowany emocjonalnie temat.

Czytając ten esej należy pamiętać, że KAŻDY przypadek strachu/agresji u psów (i kotów) jest wyjątkowy. Żadne dwa zwierzęta ani sytuacje nie są dokładnie takie same. Niemniej jednak pewne przewidywalne wzorce są rozpoznawalne, a dobry osąd oparty na świadomej i przemyślanej introspekcji doprowadzi cię do własnych najlepszych odpowiedzi.

Agresywne zachowanie psów (i kotów) może niestety być źródłem konfliktów dla ludzi. Pewien procent zwierząt będzie zachowywał się agresywnie w stosunku do swoich właścicieli/opiekunów lub innych ludzi.

U psów strach i agresja czasami wydają się „wychodzić znikąd”, ale częściej są wywoływane przez wejście w „przestrzeń” psa lub terytorium ochronne. To niespołeczne zachowanie, chociaż może być „normalne”, jeśli pies (lub kot) wchodził w interakcję z innym zwierzęciem w celu obrony terytorium lub sygnalizowania „zostaw mnie w spokoju”, może być niebezpieczne dla ludzi. Koty w tym trybie strachu/agresji będą gryźć i drapać… czasami naprawdę terroryzując właścicieli. A psy z przeszklonymi oczami, wyszczerzonymi zębami, ze strachliwym szczekaniem i warczeniem cofną właścicieli w kąt lub na kuchenny blat! U psów jest to często określane jako syndrom wściekłości i może być bardzo szokującym wydarzeniem dla właściciela (i podejrzewam, że również dla psa).

W przypadku kota tryb agresywny może zetknąć się z kotem z nieznanych przyczyn. Kot będzie wydawał się być w trybie zabawy, a potem zabawa zmieni się w poważniejsze podchodzenie, z uszami trzymanymi do tyłu i wygiętymi do tyłu, i często cicho warczą. W ich oczach widać strach/złość. Albo zachowanie zaczyna się, gdy właściciel delikatnie głaszcze kota i zaczyna się denerwować, potem staje się bardziej defensywny, a potem wręcz agresywny wobec niewinnego właściciela.

Jedynym sposobem, jaki znam, aby rozładować agresję, jest opuszczenie obszaru zwierzaka - po prostu zejdź z oczu. Próba uspokojenia psa (lub kota) lub powstrzymanie go i zdyscyplinowanie po prostu sprawi, że twój zwierzak będzie jeszcze bardziej przestraszony i agresywny.

Jaka jest przyczyna tego stanu agresji/złości? Prawdopodobnie wynika to z bardzo wczesnych doświadczeń rozwoju osobowości/behawioralnego w życiu zwierzęcia. Zdarzenia takie jak celowe znęcanie się, przypadkowe urazy spowodowane upadkiem przedmiotów na zwierzaka, przerażające bodźce takie jak grzmot i błyskawica, czy inne zwierzęta przerażające szczeniaka (lub kotka) mogą wywrzeć na nim trwałe wrażenie w odniesieniu do otaczającego go świata.

Bardziej agresywne rodzeństwa z tego samego miotu również mogą mieć szkodliwe skutki. Krytyczny przedział wiekowy, w którym wydarzenia te na stałe wywierają wrażenie, wynosi na ogół od około czterech do dwunastu tygodni; wszystko, co zostanie zaprogramowane w „strukturze osobowości” mózgu w tym okresie, zostanie ustawione na całe życie.

Jak wszyscy wiemy, istnieją ludzie z zaburzeniami osobowości – i jawni socjopaci, którzy stanowią zagrożenie dla innych. Tak jest w świecie psów i kotów. I o ile trudno jest „uspokoić” zachowanie ludzi nieprzystosowanych, którzy korzystają z poradnictwa, terapii i leków oraz miłości i współczucia rodziny i przyjaciół, o tyle trudniej jest modyfikować zachowanie psów i kotów. którzy stanowią zagrożenie dla swoich opiekunów.

Spójrzmy prawdzie w oczy, te psy (i koty) nie mogą nie być tym, kim są; ich wrażenia na temat świata zostały ukształtowane przez wydarzenia, których nie wybrali. (Czy możemy powiedzieć to samo o ludzkim zachowaniu?) Niemniej jednak w codziennym życiu i bliskiej interakcji z ludźmi (i niewinnymi dziećmi) wszelkie zachowanie, które zagraża ludzkiemu zdrowiu i bezpieczeństwu, jest niedopuszczalne.

Moje doświadczenie z trzydziestoletniej pracy z psami i kotami nauczyło mnie, że wielu ludzi o dobrych intencjach, pewnych, że ich łagodne i pełne miłości zachowanie zmodyfikuje zachowanie bojaźliwego/agresywnego psa lub kota, nauczyło się ciężkiej lekcji z zachowania zwierząt.

Często „zbawiciele” tych zwierząt zostali zranieni, a nawet zranieni psychicznie, gdy dowiedzieli się, że cała ich miłość i zrozumienie nie poprawi zachowania agresywnego zwierzęcia.

Nie mówię, że wszystkie psy i koty ze strachem/agresją to stracone przyczyny; Mówię, że duży procent z nich nadal będzie stanowił zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa ludzi, niezależnie od tego, kto lub co będzie próbował zmodyfikować zachowanie.

Co więc powinien zrobić właściciel? Skonsultuj się z DVM, hodowcami i personelem schroniska dla zwierząt w sprawie konkretnego psa (lub kota), może nawet wydaj trochę pieniędzy na konsultacje z profesjonalnym behawiorystą zwierząt na temat Twojego zwierzaka.

Jeśli zdecydujesz się zatrzymać zwierzaka i spróbujesz zmodyfikować zachowanie, przygotuj się na to, że doświadczenie zdominuje całe twoje życie domowe. Każdy członek rodziny będzie musiał wnieść swój wkład w plan działania i będzie to doświadczenie 24 godziny na dobę; ten pies lub kot będzie centralnym punktem twoich myśli i działań.

Czy chcesz to zrobić? Czy powinieneś to zrobić? Byłem świadkiem wielu szczerych i energicznych prób zmiany strachu/agresji u psów i kotów, które spowodowały, że opiekunowie zwierząt byli sfrustrowani, zdemoralizowani i zranieni podczas nieudanych prób uspokojenia zwierzęcia.

Sednem problemu jest fakt, że zwierzę nie może powstrzymać się od bycia tym, kim jest! Nie potrafi rozumować, że właściciele nie stanowią zagrożenia lub że bodziec wywołujący strach/agresję nie jest realnym zagrożeniem… po prostu działa i reaguje zgodnie z poleceniem mózgu, na którym nadrukowano pewne wskazówki, które zwierzę nigdy nie będzie w stanie modyfikować.

Wiele, wiele razy brałam udział w doradzaniu właścicielom w związku z problemem strachu/agresji. Jeśli możemy wykluczyć i mieć pewność, że zwierzę nie ma niczego złego fizycznie, co może wywoływać ból lub dyskomfort, takiego jak kamienie pęcherza moczowego, ciała obce przewodu pokarmowego, nowotwory lub infekcje, i jesteśmy pewni, że zachowanie jest oparte na osobowości, wybór może polegać na eutanazji nieszczęsnego zwierzaka.

Nawet jeśli zwierzę jest „w porządku przez większość czasu” i stanowi zagrożenie tylko w 2% przypadków… czy jest to dopuszczalne ryzyko dla rodziny? Jeśli kot tylko od czasu do czasu drapie komuś oko lub tylko raz na jakiś czas mocno gryzie, czy jest to dopuszczalne? Jeśli pies atakuje tylko „niektórych” ludzi lub boi się tylko małych dzieci, wymuszając ciągłą separację małych dzieci od psa… czy jest to dopuszczalne ryzyko, aby mieszkać cały czas w domu?

Niestety, widziałem zbyt wielu empatycznych i szczerych właścicieli zwierząt domowych, którzy usprawiedliwiają szkodliwe zachowanie swojego psa lub kota. Widziałem dzieci pokaleczone od ugryzień psa, które miały miejsce długo po tym, jak pies ugryzł dziecko lub inne osoby w przeszłości. Niektórzy właściciele zwierząt naprawdę posuwają się za daleko w usprawiedliwianiu niebezpiecznego zachowania swojego psa lub kota, obwiniając wszystko oprócz psa lub kota, a właściciele ci nie widzą niewłaściwych i niebezpiecznych priorytetów, które sobie wyznaczyli.

W przypadku, gdy pies lub kot stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa człowieka, należy odłożyć na bok emocjonalne przywiązanie i obiektywnie spojrzeć na sytuację. Musisz zapytać: „Nieważne jak bardzo kocham to zwierzę, czy jest to zagrożenie dla zdrowia człowieka? Czy jako opiekun i osoba odpowiedzialna za to zwierzę jestem skłonna postawić na to, że nigdy nie wyrwie komuś oka, odgryzie czyjś nos, bliznę na czyjejś twarzy… a nawet gorzej? Ty jesteś sędzią… a potem żyjesz z konsekwencjami swoich wyborów.

Całe rodziny przychodziły ze swoim zwierzakiem do mojego szpitala dla zwierząt, gdzie wszyscy płaczą i są całkowicie wyczerpani emocjonalnie absolutną koniecznością eutanazji swojego zwierzaka tylko dlatego, że pies lub kot udowodnił, że stanowi zagrożenie dla nich i innych. W takich sytuacjach nikt nie wygrywa… ani członkowie rodziny, ani zwierzę domowe, ani weterynarz. Mówiąc najprościej, zwierzę nie może powstrzymać się od bycia tym, kim jest. Niestety, kto to może stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzkiego. To sytuacja bez wygranej dla wszystkich zaangażowanych.

A oddanie zwierzaka z cechami osobowości strachu/agresji komuś innemu nie jest rozwiązaniem. Wrodzone tendencje zwierzęcia wyewoluowały z predyspozycji genetycznych i wczesnych bodźców mózgowych/sensorycznych. Nic na to nie poradzimy – tak samo jak pies (lub kot).

Zalecana: