Sprawa Na Kolkę, Część 1
Sprawa Na Kolkę, Część 1

Wideo: Sprawa Na Kolkę, Część 1

Wideo: Sprawa Na Kolkę, Część 1
Wideo: Sprawa dla reportera - Dom dla nieswoich dzieci 2024, Może
Anonim

Dla wszystkich, z wyjątkiem najbardziej początkujących właścicieli koni, słowo „kolka” przyprawia o dreszcze. To słowo jest jak „rekin” dla nurków lub „ups” dla skoczka spadochronowego – cóż, może nie aż tak dramatyczne, ale rozumiesz. Bycie właścicielem konia oznacza, że w pewnym momencie w trakcie posiadania konia natkniesz się na kolkę.

Po pierwsze, wyjaśnijmy trochę terminologię. Słowo „kolka” oznacza po prostu ból brzucha. Koń, który ma kolkę, ma ból brzucha, który może być spowodowany niezliczoną ilością rzeczy. Żaden przypadek kolki nigdy nie jest równy i chociaż słowo „kolka” jest rzucane jako diagnoza, tak naprawdę jest to tylko objaw kliniczny. Ale żeby być praktycznym - na farmie, koniu, właścicielowi i weterynarzowi (mnie) - kolka to kolka.

Konie wykazują dość wyraźne oznaki bólu brzucha. Jednym z klasycznych objawów kolki jest toczenie; koń będzie wstawał i opadał, zachowywał się niespokojnie i turlał się, czasem gwałtownie. Słyszałem o koniach wbijających się w ściany podczas toczenia. Pamiętam jednego z moich pacjentów w szkole weterynaryjnej, wspaniałego siwego ogiera Quarter Horse o imieniu Corona, który zgłosił się na operację kolki – przewrócił się tak gwałtownie, że jedno z jego oczu było spuchnięte (nie martw się, wyzdrowiał!).

Oprócz toczenia się, konie często grzebią w ziemi i pluskają w wiadrach z wodą. To tak, jakby próbowali powiedzieć: wiem, że coś jest nie tak, ale nie wiem, co robić. Będą też patrzeć na swoje boki i mogą nawet same siebie ugryźć. Zwykle koń nie chce jeść i nie przepuszcza żadnego obornika.

Zanim przejdziemy dalej, poświęćmy chwilę na omówienie ogólnych przyczyn kolki. Koń może odczuwać ból jelit, ponieważ w jelicie znajduje się blokada, zwykle suchy obornik – nazywa się to kolką uciskową. Może się to zdarzyć, gdy koń nie pije wystarczającej ilości wody (np. w zimie) lub gdy koń nie ma wystarczającej ilości paszy objętościowej w swojej diecie, lub nawet, gdy połyka piasek, co zdarza się częściej w południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych. Koń może mieć również spastyczną kolkę z powodu nadmiernego nagromadzenia gazu (nie wszyscy tam byliśmy!). Zdarza się to częściej wiosną, kiedy dieta zmienia się na bujne pastwiska. Wreszcie, co najgorsze, koń może mieć skręt, co oznacza, że część jelita fizycznie skręciła się nad sobą, powodując zwężenie naczyń krwionośnych i gromadzenie się płynów i gazów. Wiele razy nie ma wyjaśnienia, dlaczego tak się dzieje. Na szczęście ten ostatni scenariusz nie jest tak powszechny jak dwa pozostałe.

Skoro więc wiemy, jak rozpoznać kolkę i zrozumieć jej przyczyny, co do cholery możemy zrobić, aby ją leczyć? Oto, gdzie wchodzę. Kiedy dostaję telefon z kolką, mam kilka bardzo konkretnych rzeczy, które robię. Po wstępnym badaniu fizykalnym i dokładnym wywiadzie od właściciela wychodzę: środek uspokajający, długie rękawiczki i długą plastikową rurkę. Czy to nie brzmi zabawnie?

Po uspokojeniu konia robię badanie przez odbyt (stąd rękawica looonnnggg). To pozwala mi naprawdę poczuć część okrężnicy konia, informując mnie, czy występuje nadmierne nagromadzenie gazu lub płynu. Jeśli jest wpływ, czasami możesz to również poczuć. Potem chwytam moją długą plastikową rurkę, zwaną także rurką nosowo-żołądkową. Ostrożnie wkładam to do nozdrza konia (mam na myśli ostrożnie, bo jeśli nieumyślnie uderzysz w zatoki konia, krwawią jak utknięta świnia, eee, koń) i podaję to przez przełyk do górnej części żołądka. Potem czekam. Czekam na refluks żołądkowy. Jeśli płyn wraca z tuby, mamy kłopoty. Oznacza to, że jelito konia jest tak wzmocnione, że płyn gromadzi się w żołądku. Ponieważ konie nie mogą wymiotować, ich żołądki mogą pęknąć. (Czasami ciężko jest być koniem.)

Po wykonaniu tych czynności stworzyłem całkiem niezły pomysł na to, co może powodować kolkę (uderzenie kontra skręcenie kontra gaz) i jak zacząć zarządzać sprawą. Odwiedź w przyszłym tygodniu Część 2, kiedy omówię opcje leczenia. Do tego czasu zostawię cię w napięciu, oferując te dwa zajawki: opiszę taniec obornika dr Anny i przedstawię ci coś na sali operacyjnej znanego jako „Sparky” (założę się o dziesięć dolców, że to nie jest co myślisz!).

image
image

dr. anna o’brien

Zalecana: