DNA Oczyszcza Psa Służbowego Z Winy Za śmierć Kolejnego Psa
DNA Oczyszcza Psa Służbowego Z Winy Za śmierć Kolejnego Psa

Wideo: DNA Oczyszcza Psa Służbowego Z Winy Za śmierć Kolejnego Psa

Wideo: DNA Oczyszcza Psa Służbowego Z Winy Za śmierć Kolejnego Psa
Wideo: EPIS DYM KNF - Ja i pies 2024, Kwiecień
Anonim

To była długa i wyczerpująca podróż w kierunku wolności dla dwuletniego belgijskiego Malinoisa Jeba i rodziny, która nie przestawała o niego walczyć.

Według Associated Press, w lecie znaleziono Jeba, który jest psem służbowym swojego właściciela Kennetha Joba z Michigan, stojącego nad ciałem zmarłego Pomorza sąsiada. „Władze powiedziały, że obrażenia Pomorza sugerują, że został podniesiony i potrząsany przez większe zwierzę”.

Stamtąd Jeb został zabrany przez kontrolę zwierząt i skazany na śmierć, ale rodzina Hioba chciała udowodnić, że nie tylko ich pies był niewinny, ale że nigdy nie był niebezpiecznym zwierzakiem.

Podczas gdy Jeb czekał w ośrodku kontroli zwierząt, jego rodzina robiła wszystko, co mogła, w mediach społecznościowych i nie tylko. Córka Joba, Kandie Morrison, która uratowała Jeba przed Detroit, założyła stronę na Facebooku, stronę GoFundMe i petycję Change.org, aby podnieść świadomość na temat leczenia Jeba i uzyskać wsparcie dla jego sprawy.

Jak donosi Detroit Free Press, „sędzia okręgowy Michael Hulewicz orzekł we wrześniu, że Jeb jest niebezpiecznym psem i kazał go uśpić”. Na szczęście zmieniło się to miesiąc później, kiedy sędzia przyznał rodzinie Joba 30 dni na przeprowadzenie testu DNA na psie. Centrum Medycyny Sądowej z Maples University of Florida odkryło, że DNA Jeba nie zgadza się z DNA zmarłego Pomorza.

Po tym, jak Jeb został oczyszczony z zarzutów, Morrison mówi petMD, że odzyskanie psa usługowego z usług dla zwierząt nadal zajęło rodzinie około tygodnia i mówi, że wrócił do domu wychudzony, zmęczony i obolały od ran. Morrison twierdzi również, że rodzina nie mogła zobaczyć Jeba ani zapewnić mu opieki weterynaryjnej, gdy był w usługach dla zwierząt. „Odmówiono nam wszystkich praw obywatelskich – nie mogliśmy go zobaczyć, nie mógł mieć koca ani zabawki” – mówi Morrison.

Zgodnie z warunkami zwolnienia Jeba przez prokuraturę, Morrison mówi, że zbudowali ogrodzenie ochronne na posesji sąsiada, ale nie zamierzają przypisywać mu etykietki niebezpiecznego psa.

„Jeb jest dobry ze wszystkimi: dziećmi, innymi zwierzętami” – mówi Morrison petMD. Wyjaśnia, że Jeb pomaga jej ojcu, weteranowi cierpiącemu na choroby autoimmunologiczne. „Jeśli upadnie, Jeb stanie przy nim i będzie mógł użyć Jeba, aby wstać”.

Morrison mówi, że odkąd Jeb wrócił do domu, jej ojciec nie spuszcza psa z oczu. Mówi również, że docenia wsparcie, jakie otrzymali w mediach społecznościowych - od datków pieniężnych na opiekę Jeba po podpisy, aby zapewnić mu wolność. "To była długa walka."

Obraz za pośrednictwem @FreeJeb na Facebooku

Zalecana: