Dziesięć Najważniejszych Rzeczy, Których Nie Nauczyli Nas W Szkole Weterynaryjnej
Dziesięć Najważniejszych Rzeczy, Których Nie Nauczyli Nas W Szkole Weterynaryjnej

Wideo: Dziesięć Najważniejszych Rzeczy, Których Nie Nauczyli Nas W Szkole Weterynaryjnej

Wideo: Dziesięć Najważniejszych Rzeczy, Których Nie Nauczyli Nas W Szkole Weterynaryjnej
Wideo: 10 kłamstw, których nauczyła cię szkoła [feat. Technologika] 2024, Listopad
Anonim

Ostatnie komentarze właścicieli zwierząt domowych, weterynarzy i studentów weterynarzy na Dolittler sprawiły, że zacząłem myśleć o szkole weterynaryjnej i wszystkim, czego musiałem się nauczyć od…sam. Podczas gdy nauka weterynarii była dobrze omawiana w szkole, istnieją pewne podstawy, których większość z nas przegapiła w latach szkolnych. Oto moja pierwsza dziesiątka:

#1

Keep Up 101: Gdyby tylko ktoś wyjaśnił, jak prawidłowo trawić czasopisma weterynaryjne, w prawdziwym świecie wszystko poszłoby mi gładko. W rzeczywistości zajęło mi kilka lat, aby zrozumieć, jak ważne jest rozwijanie mojej ciekawości i głaskanie mojej naukowej strony poprzez nadążanie za wszystkimi nowymi rzeczami (a konferencje nigdy nie wystarczają - czytanie nauki jest tam, gdzie jest). „Journal Club”, który jest obecnie dostępny w wielu instytucjach weterynaryjnych, dobrze by mi służył.

#2

Strach 101: Wielu z was może być zaznajomionych z moimi próbami i udrękami w chirurgii po ukończeniu studiów: absolutnie bałem się operacji przez trzy lub cztery lata po ukończeniu studiów. Nikt nigdy nie ostrzegał mnie przed tą stresującą możliwością ani nie łagodził moich obaw tym, co teraz wiem: Strach jest moim przyjacielem. Bez zdrowej dawki podczas każdego zabiegu moi pacjenci są bardziej narażeni na ryzyko. Tak naprawdę nie ma się czym martwić skrajnym strachem przed operacją przez ponad trzy lata – to cenne doświadczenie, o którym warto pamiętać za każdym razem, gdy zakładamy czapkę, maskę, rękawiczki i suknię.

#3

Słuchanie 101: Tak, to prawda, że moja szkoła zdecydowanie podkreślała wagę robienia historii (kiedy pytamy właścicieli naszych pacjentów o ich skargi i obserwacje). Ale nie nauczyło tego, jak czytać między wierszami i naprawdę słuchać.

#4

Partnerstwo 101: Szkoła weterynaryjna również nie kładła nacisku na partnerstwo, ponieważ więź z klientem jest jednym z najważniejszych elementów skutecznego zarządzania pacjentem. W końcu, kto opiekuje się pacjentem, gdy zniknie z oczu? Jeśli my, weterynarze, nie wychodzimy z siebie, nawiązujemy współpracę, nasi pacjenci często mają pecha.

#5

Zarządzanie personelem 101: Niesamowite, jak ważna jest ta kwestia i jak niekompletnie jest ona omawiana. Dobra współpraca z innymi technikami i innymi członkami personelu jest absolutnie kluczowa dla naszego sukcesu jako weterynarzy. Na uwagę zasługuje przynajmniej ilość stresu, jaki generują kolizje interpersonalne oraz to, jak może ucierpieć opieka nad pacjentem, prawda?

#6

Finanse 101: Moja klasa była jedną z pierwszych, w których całkowite zadłużenie studentów wzrosło do znacznie ponad 100 000 USD. Żałuję, że ktoś mi nie powiedział, że te pożyczki, które zaciągnąłem, mogą ubarwić wszystko, od wyboru pracy po życie rodzinne – aż po pięćdziesiątkę. (Po refinansowaniu kilka lat temu jasne jest, że nie skończę ich spłacania przez kolejne dwadzieścia lat.)

#7

Zachorowalność i śmiertelność 101: Moja szkoła nie oferowała rund „M&M” (zachorowalność i śmiertelność). Dekonstrukcja przypadków, gdy coś pójdzie nie tak, jest niezwykle cennym narzędziem edukacyjnym, z którym nigdy nie miałem do czynienia. Chociaż nasze rundy patologiczne od czasu do czasu dotyczyły tego, jak różne sprawy mogły zostać potraktowane inaczej (a ja bardzo lubiłem rundy ścieżek), zarządzanie przypadkami rzadko było traktowane tak, jak w większości dyskusji M&M.

#8

Dobrostan zwierząt 101: Nieczęsto otrzymywaliśmy jakiekolwiek informacje na temat dobrostanu zwierząt. Właściwie pamiętam dokładnie JEDEN wykład na ten temat – i żadnych dyskusji. W dzisiejszych czasach tak nie jest, kiedy uwzględnianie praw zwierząt, zarządzanie i rzecznictwo odgrywa bardziej znaczącą rolę w programach weterynaryjnych.

#9

Etyka 101: Jasne, mieliśmy krótki kurs. Ale to była klasa. Cykl wykładów. Brak dyskusji. I nauczany przez prawnika. – powiedział Nuff.

#10

Zarządzanie karierą 101: Założono, że większość z nas skończy w praktyce weterynaryjnej. Nasz program był bardzo skoncentrowany na tym prawdopodobieństwie. Rzadko brano pod uwagę pomysł, że wielu z nas zmieni bieg później w swojej karierze lub będzie musiało przekierować naszą uwagę na inne aspekty medycyny weterynaryjnej.

Praktyka korporacyjna a prywatna, medycyna przemysłowa a praca rządowa? Żadna z tych opcji nigdy się nie spełniła. Jestem pewien, że teraz jest inaczej, ale zdecydowanie czuję, że nie otrzymałem odpowiedniej ilości wskazówek w tym obszarze.

Niekoniecznie opowiadam się za dodaniem wszystkich tych kursów do i tak już niszczącego programu nauczania – nieuniknione jest, że niektórych rzeczy trzeba będzie się nauczyć w prawdziwym świecie. Ale jasne jest również, że świat zmienił się od moich czasów ponad 10 lat temu. Mam tylko nadzieję, że szkoły weterynaryjne się z tym zmieniają.

Masz jakieś zajęcia, które chciałbyś dodać?

Zalecana: