Roztocza Ucha Oszalały
Roztocza Ucha Oszalały

Wideo: Roztocza Ucha Oszalały

Wideo: Roztocza Ucha Oszalały
Wideo: Co hodować w grupówkach? Jak radzić sobie z roztoczami? | Q&A z Krzyśkiem Szychowskim | arent.pl 2024, Listopad
Anonim

Masz roztocza? Mam nadzieję, że nie… ale jeśli jesteś jak niektórzy z moich klientów, możesz być przekonany, że twój kot po prostu nie może pozbyć się infekcji roztoczami ucha (choć minęło już wiele lat). A może mieszka głównie na zewnątrz i jest chronicznie narażony i stale zarażony, w takim przypadku naprawdę powinieneś coś z tym zrobić.

W każdym razie… jest pomoc.

W rzeczywistości roztocza ucha nie muszą być dla ciebie problemem… nigdy. Naprawdę.

Oto chude te stworzenia: roztocza uszne to małe stworzenia przypominające pajęczyny, które cieszą się ciepłym, wilgotnym środowiskiem zapewnianym przez przeciętne ucho. Chociaż są bardziej specyficzne dla kotów, psy też mogą je dostać. Wiadomo, że nawet ludzie łapią błąd lub dwa, chociaż transmisja wymaga poważnej ekspozycji (jak bawienie się uszami zaraz po przebiciu się przez stos roztoczy ucha).

Jeśli ciekawi cię infekcja u ludzi, w JAVMA (Journal of the American Veterinary Medical Association), około 1993 r., znajduje się relacja, w której nieustraszony (choć nieco masochistyczny) weterynarz celowo zaraził się roztoczami ucha. Oprócz zademonstrowania światu, jak szaleni potrafią być niektórzy weterynarze, jego roszczenie do naukowej sławy było takie, że – rozumiejcie – infekcje roztoczami ucha są naprawdę swędzące. Geniusz!

image
image

indeed, if this veterinarian’s findings are any guide, cats with ear mite infections experience a crackly crunching sound in their ears…and they’re plagued with extreme itchiness, too, enough to yield the telltale signs of an infestation: claw marks about the ear and head from their vigorous scratching.

looking at one up close is enough to induce delusional parasitosis, right?

though usually easily diagnosed by swabbing out the ear and checking the characteristically brown-black, crusty material under a microscope for signs of seemingly extraterrestrial life, it’s not always that easy in some early cases…or when owners have already initiated a battery of otc treatments.

if there’s one thing that makes me crazy it’s the sale of veterinary products (like parasitacides) at supermarkets and feed stores for conditions that are easily misdiagnosed by laypersons. sure, they can work, but ear mite treatment is soooo much easier when…

1. you know for sure that’s what you’re treating (as opposed to another kind of ear infection), and…

2. you use the right stuff.

acarexx and milbemite are two readily available preparations for the topical (in ear) treatment of ear mites. after two doses, two weeks apart, over 90% of my patients are cured (the remaining 10% get an extra treatment in another couple of weeks). no twice daily ear drops for indefinite periods of time. no pyrethrins toxicity as with some otc products.

need something to prevent future infections? revolution and advantage-multi are both labeled for the treatment and control of ear mites. that means that both products will kill ear mites as well as prevent future infections. in kittens, i’ll use revolution over the stronger acarexx and milbemite in an off label manner: 3 doses, each two weeks apart. (the revolution gets applied on the back of the neck, not in the ears.)

see how easy it is? and you didn’t even have to put ear mites in your own ears to reap the benefits of this veterinary information.

Zalecana: