Dlaczego Powtarzanie Testów Diagnostycznych Jest Ważnym Elementem Leczenia Raka U Zwierząt?
Dlaczego Powtarzanie Testów Diagnostycznych Jest Ważnym Elementem Leczenia Raka U Zwierząt?

Wideo: Dlaczego Powtarzanie Testów Diagnostycznych Jest Ważnym Elementem Leczenia Raka U Zwierząt?

Wideo: Dlaczego Powtarzanie Testów Diagnostycznych Jest Ważnym Elementem Leczenia Raka U Zwierząt?
Wideo: Wielkopolskie Centrum Onkologii - innowacyjny ośrodek leczenia raka. Drugi CyberKnife w Poznaniu 2024, Może
Anonim

To niezwykłe, że widzę nową konsultację, w której absolutnie nie przeprowadzono żadnej wcześniejszej diagnostyki. W rzeczywistości przypadki, w których podejrzewa się raka, ale nie udowodniono go, to te, w których wykonano największą liczbę wcześniejszych badań, w tym badania krwi, zdjęcia rentgenowskie, ultradźwięki, aspiraty, a nawet biopsje.

Czasami widzę przypadki, w których przeprowadzono diagnostykę, ale zdecydowanie uważam, że powinniśmy ponownie sprawdzić wyniki, powtórzyć dany test lub przeprowadzić bardzo podobny test, który może dostarczyć dodatkowych informacji. Trudno wytłumaczyć opiekunowi, dlaczego uważam, że jest to w najlepszym interesie jego zwierzaka, nie będąc postrzeganym, że po prostu chcę wydać więcej ich pieniędzy.

Nawet jeśli właściciele zrozumieją logikę stojącą za moimi zaleceniami, być może doszli do punktu, w którym po prostu chcą odpowiedzi bez „marnowania czasu” na dodatkowe testy, zwłaszcza gdy nie została jeszcze postawiona ostateczna diagnoza.

Rozważ prosty przypadek zwierzęcia, u którego zdiagnozowano lub podejrzewa się raka, które przeszło prześwietlenie klatki piersiowej (prześwietlenie płuc) w celu znalezienia rozprzestrzeniania się choroby. Kiedy właściciele umówią się ze mną na spotkanie, prosimy o przyniesienie oryginalnych filmów, kopii filmów lub płyty CD z obrazami, abyśmy mogli sami je ocenić (i wyeliminować potrzebę sugerowania powtórnej diagnostyki, która już została wykonana).

W niektórych przypadkach, z powodu nieporozumień, właściciele przyjeżdżają bez zdjęć radiologicznych, co stawia mnie w niezręcznej sytuacji przyznania się, że nie mogę w pełni ocenić ich zwierzaka, ale mogę oferować opinie tylko na podstawie pisemnych informacji zawartych w ich dokumentacji medycznej. Może to być tak pomocne, jak ocena raportu radiologa lub tak nieprzydatne, jak czytanie notatek weterynarza kierującego z napisem „Rady = normalne”.

Niektórzy właściciele przyniosą ze sobą płytę CD zawierającą obrazy, a ja włożę dysk do komputera tylko po to, aby stwierdzić, że nie mogę otworzyć obrazów z powodu usterki oprogramowania lub niezgodności programowania.

Czasami biuro weterynarza kierującego wysyła e-mailem radiogramy, ale filmy są obrazami jpeg, których nie można powiększać ani manipulować, więc nie jestem w stanie ich odpowiednio ocenić, a w najgorszym przypadku nawet zobaczyć je jako coś innego niż małe obrazki osadzone w wiadomości (podobnie jak w przypadku otrzymania e-maila z załączonym maleńkim zdjęciem, w którym nie można dostrzec żadnych szczegółów).

Nawet gdy jestem w stanie otworzyć radiogramy i manipulować nimi, obrazy mogą nie być wyśrodkowane w taki sposób, aby można było dokładnie i dokładnie ocenić wszystkie regiony płuc, lub może nie być wystarczających widoków klatki piersiowej koniecznych do stwierdzenia Zdecydowanie nie widzę rozprzestrzeniania się raka.

Zawsze wyjaśniam właścicielom ograniczenia w takich przypadkach i zalecam wykonanie dodatkowych zdjęć rentgenowskich tam, gdzie uważam to za ważne, nawet jeśli oznacza to powtórzenie tych samych rodzajów filmów już wykonanych.

Idę po cienkiej linii, kiedy zalecam powtórzenie lub ponowne sprawdzenie testów, ponieważ może to wywołać niechęć weterynarza podstawowej opieki zdrowotnej („Dlaczego ona powtarza coś, co zrobiłem niecały tydzień temu?”) lub właściciela („Dlaczego ten lekarz mi mówi Muszę wydać więcej pieniędzy na test przeprowadzony niecały tydzień temu?”).

W kwestiach testów, finansów i medycyny bardzo trudno jest przekazać, że moim celem jest zapewnienie najlepszej możliwej opieki ich pupilowi. Z mojej perspektywy trudno jest również pozwolić, aby cyniczne myśli, takie jak: „Nie ma mowy, aby ci właściciele pozwolili mi powtórzyć ten test…” przeniknęły mój umysł.

Chcę im również podkreślić, że nie kwestionuję biegłości weterynarza podstawowej opieki zdrowotnej. Idąc za przykładem, który przedstawiłem powyżej, wiele okoliczności jest całkowicie poza ich kontrolą (np. ja nie jestem w stanie otworzyć obrazów na płycie CD), podczas gdy inne mogą być mylące, ale kontrolowane (np. ich niezdolność do uzyskania idealnych „obrazów” z powodu przestrzegania zaleceń przez pacjenta lub ograniczeń czasowych).

Jako weterynarz ze skierowaniem trzeciego stopnia muszę pamiętać, że mam ogromne korzyści z perspektywy czasu i jestem przysłowiowym rozgrywającym w świecie weterynarii w poniedziałek rano. Łatwo mi spojrzeć wstecz i powiedzieć, jaki byłby wtedy idealny plan. Zawsze staram się pamiętać, że przed spotkaniem ze zwierzakiem w drzewie decyzyjnym mogą być dziesiątki innych nienazwanych czynników.

Zachęcam właścicieli, aby mieli otwarty umysł, gdy szukają dodatkowych opinii dla swoich pupili i zalecają powtórzenie już wykonanych testów. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie szukamy po prostu korzyści finansowych; raczej chcemy zrobić właściwą rzecz dla twojego zwierzaka. Poświęć czas na wysłuchanie naszych sugestii i zadawanie pytań, ponieważ możesz być zaskoczony logiką.

Zachęcam również lekarzy weterynarii podstawowej opieki zdrowotnej, aby zasięgnęli konsultacji ze specjalistami, jeśli kwestionują, które testy przeprowadzić i czy są przygotowani do wykonywania takich badań w odpowiedni sposób, aby uniknąć powtórnych badań.

Mówią, że w życiu dostajesz test, który daje ci nauczkę. W niektórych przypadkach najlepszą rzeczą do zrobienia jest powtórzenie testu.

Wizerunek
Wizerunek

Dr Joanne Intile

Zalecana: