Spisu treści:

Zdrowie Psychiczne Zwierząt Poprawia Się Przy Odrobinie Dodatkowej Uwagi
Zdrowie Psychiczne Zwierząt Poprawia Się Przy Odrobinie Dodatkowej Uwagi
Anonim

Wszyscy wiemy, jak nasi futrzani przyjaciele lubią dobrego zwierzaka. Cóż, to zdumiewające, jak mało czasu potrzeba, aby pieszczoty miały duży wpływ na poziom stresu. Na sympozjum American College of Veterinary Internal Medicine Symposium w 2014 r. naukowcy przedstawili streszczenie niepublikowanego jeszcze badania dotyczącego 15-minutowych sesji pieszczot z psami ze schronisk. Wyniki są pouczające i naprawdę wzmacniają wpływ towarzystwa na pomoc psom ze schroniska w przystosowaniu się do potencjalnej adopcji.

Badanie stresu psa

Pięćdziesiąt pięć psów ze schroniska poddano jednej 15-minutowej sesji głaskania z nieznanym wolontariuszem w schronisku dla zwierząt hrabstwa. Sesje zostały nagrane na wideo, a ochotnicy otrzymali szczegółowe instrukcje dotyczące interakcji i głaskania badanych psów. Od psów pobrano ślinę w celu przeanalizowania poziomu kortyzolu w organizmie lub hormonu stresu przed i po głaskaniu. Tętno psów było również monitorowane przez całą 15-minutową sesję.

Zgodnie z oczekiwaniami reakcja była bardzo zróżnicowana w zależności od wieku, temperamentu, stylów radzenia sobie i czasu spędzonego w schronisku wśród zwierząt. W rzeczywistości poziom kortyzolu przed i po głaskaniu nie różnił się. Sugeruje to, że pomimo sesji głaskania stres nadal był stały. Innym wyjaśnieniem jest to, że 15 minut to stosunkowo krótki okres czasu na wykrycie znaczących zmian w poziomie kortyzolu w ślinie i nie odzwierciedla potencjalnych rzeczywistych zmian w wydzielaniu kortyzolu.

Zaobserwowano statystycznie istotny spadek częstości akcji serca i zmiany zachowania zgodne z pozytywnym stanem relaksacji. Z obserwacji badaczy wynika, że „tak, 15 minut robi różnicę” dla wielu psów ze schroniska.

Implikacje badania stresu psa

Jeśli tylko 15 minut może coś zmienić, jaką różnicę może mieć wiele 15-minutowych sesji w resocjalizacji porzuconych lub zagubionych zwierząt domowych? To badanie przypomina mi doświadczenie, które miałem podczas pracy w szpitalu weterynaryjnym przed przyjęciem do szkoły weterynaryjnej.

Jako skromny hodowca moim zadaniem było dbanie o czystość wybiegów i klatek naszych hospitalizowanych zwierząt oraz zapewnienie stałej i odpowiedniej opieki i karmienia. Jednym z moich podopiecznych był pies bez aktualnego szczepienia przeciwko wściekliźnie, trzymany na obowiązkowej obserwacji przez dziesięć dni po ugryzieniu kogoś. Pies był wyjątkowo agresywny i nie pozwalał nikomu wejść na swój wybieg bez ataku.

Początkowo musiałem zmyć jego bieg z nim w nim. Próbowałem zminimalizować zmoknięcie go, ale ładowanie węża lub nie zależało głównie od jego nastroju. Nakarmienie go i zmiana wody było nie lada wyzwaniem, bo musiałem wejść na wybieg. Wymyśliłem wszystkie sposoby dywersji, aby wykonać zadanie. Byłem jednak zdeterminowany, by zdobyć jego zaufanie, więc po sprzątaniu i karmieniu siadałem na zewnątrz i opierałem się plecami o łańcuszkowe drzwi wybiegu przez 20-30 minut po wyjściu z pracy.

W ciągu kilku dni podszedł bliżej, aż pewnej nocy polizał mi ucho przez oczko. Zaoferowałam palce, a on chętnie je polizał. Następnego dnia wszedłem na wybieg, a on rzucił się do mnie machając ogonem i pozwolił mi go pogłaskać, podczas gdy szaleńczo lizał moje ręce. Od tego momentu udało mi się założyć mu smycz i dać mu wiele spacerów na zewnątrz i zachowywał się doskonale. Dzięki nowo odkrytej wolności zaprzyjaźnił się nawet z weterynarzami i innymi członkami personelu. W momencie jego uwolnienia, z obecną szczepionką przeciwko wściekliźnie, jego właściciele nie mogli uwierzyć, że zmienił się jego zachowanie. Zdecydowanie był w konflikcie między mną a jego właścicielami, kiedy nadszedł czas wyjazdu, ale dokonał właściwego wyboru i wskoczył do ich samochodu.

Mój punkt

Codziennie spotykam się z ludźmi z różnych środowisk, którzy są wolontariuszami w schroniskach dla zwierząt. Ich głównym zadaniem jest interakcja ze zwierzętami i zapewnienie więzi międzyludzkiej, której te zwierzęta potrzebują. Doświadczenia tych wolontariuszy i moje jako przedweterynarza pokazały to, co ci badacze udowodnili: piętnaście minut i więcej uwagi może zrobić wielką różnicę dla naszych futrzanych przyjaciół.

Wizerunek
Wizerunek

Dr Ken Tudor

Źródło:

McGowan RTS, Bolte C. Wpływ 15-minutowej sesji pieszczot na samopoczucie psa w schronisku. Przed publikacją

Związane z:

Pięć darowizn, których potrzebuje lokalne schronisko dla zwierząt

Dlaczego warto rozważyć zdobycie zwierzaka ze schroniska

Ankieta petMD ujawnia, że właściciele zwierząt nie wierzą już w mity dotyczące schronisk dla zwierząt

Zalecana: