Ptaki Przynoszą Cel W Ciężkim Więzieniu Południowoafrykańskim
Ptaki Przynoszą Cel W Ciężkim Więzieniu Południowoafrykańskim

Wideo: Ptaki Przynoszą Cel W Ciężkim Więzieniu Południowoafrykańskim

Wideo: Ptaki Przynoszą Cel W Ciężkim Więzieniu Południowoafrykańskim
Wideo: Życie w więzieniu odc 3 UK, 2018 720p 2024, Listopad
Anonim

CAPE TOWN - Wybuchy ptasich śpiewów słodko przecinają surowe więzienne odgłosy, gdy ciężko wytatuowany, złocisty morderca Bernard Mitchell trąca nosem pięciotygodniową papugę matczynymi pocałunkami.

„Myślą, że jestem ich mamą. Są prawie jak dzieci”, powiedział 41-latek po delikatnym dmuchaniu ciepłej owsianki, aby nakarmić pisklę.

Mitchell, który ma w celi ogrzewaną skrzynkę dla wylęgarni i klatkę, jest częścią projektu, który przemienił więźniów w ciężkim południowoafrykańskim więzieniu, dając im wrażliwe pisklęta.

- Dotykają cię - powiedział Mitchell. „Nie miałem tego rodzaju delikatności. Wcześniej byłem bardzo agresywną osobą, brałem udział w wielu dźganiach, wielu rzeczach. Miałem bardzo złą reputację w więzieniu”.

„Ptaki nauczyły mnie cierpliwości. Nie mogę też być agresywny wobec ptaków. Muszę je kochać, muszę się nimi opiekować, muszę je karmić. Wszystko”.

Były wysokiej rangi gangster więzienny, który został po raz pierwszy osadzony w więzieniu w wieku 14 lat, jest przewodniczącym projektu w specjalnym skrzydle, w którym więźniowie w pomarańczowych mundurach opiekują się swoimi podopiecznymi otoczonymi jasnymi tropikalnymi malowidłami ściennymi.

Przetrzymywane w areszcie dla mężczyzn w więzieniu Pollsmoor, waga każdego pisklęcia jest sprawdzana i rejestrowana codziennie i karmiona co dwie godziny, aż zostanie całkowicie opierzona i sprzedana jako oswojone zwierzę domowe miłośnikom ptaków na zewnątrz.

Projekt został zapoczątkowany w 1997 roku przez starszego urzędnika więziennego Wikusa Gresse, który wierzył, że zwierzęta mają moc reformowania nawet najtwardszych przestępców.

„Możesz być mordercą. Możesz robić niebezpieczne rzeczy. Moje kryterium jest takie, że musisz przez okres pobytu w więzieniu pokazać, że potrafisz się zachowywać i chcesz poprawić swoje życie” – powiedział AFP.

„Ptak to coś do większych celów”.

Samofinansujący się sukces, spełnia ciągłe prośby więźniów chcących dołączyć.

Wyprzedaż służy do kupowania nowych piskląt, co może kosztować nawet 1500 randów (217 dolarów, 153 euro) dla młodego African Greya, z którego część trafia do więźniów.

Miejsca są ograniczone do kilkunastu więźniów, którzy przechodzą szkolenie i muszą przestrzegać zakazu gangsterstwa, palenia i narkotyków. Nawet przeklinanie nie jest mile widziane.

W zamian ptaki-ludzie uczą się takich umiejętności, jak organizowanie spotkań i otrzymują przywileje, takie jak pojedyncze cele – 6,25 metra kwadratowego przestrzeni, zwykle dzielonej z dwoma innymi z powodu przeludnienia.

Głaszcząc brzuch senegalskiej papugi leżącej błogo na grzbiecie w dłoni, Lento Kindo powiedział, że trudno było odpuścić, gdy ptaki trafiły do nowych właścicieli.

„To bardzo bolesne” – powiedział 31-latek odsiadujący pięć lat kary za napad. „To prawie tak, jakbyś oddawał swoje dzieci komuś innemu”.

Nelson Mandela spędził sześć lat w Pollsmoor, gdzie przebywają jedni z najniebezpieczniejszych przestępców RPA w kraju, w którym dziennie dochodzi do 46 morderstw.

Program przypomina mocny film Birdman z Alcatraz z 1962 roku z Burtem Lancasterem w roli głównej, historię opartą na prawdziwym skazanym Robercie Stroud, który odnalazł cel i godność w więzieniu, opiekując się ptakami do zdrowia.

Chociaż Gresse widział ten film w czasach szkolnych i przyznaje, że wywarł ogromne wrażenie, powiedział, że jego inspiracja dla programu pochodziła bardziej z własnego klubu ptaków i jego poszukiwań, aby rozpocząć projekt w duchu nowej post-apartheidowej RPA 1990.

Podobnie jak w filmie, ptaki wywarły dramatyczny wpływ, wprowadzając łagodzące stres ciepło do ponurego życia w więzieniu.

„Nie obchodzi mnie mój wyrok, jak długo mam, bo ptaki są miłe, dają mi zajęcie” – powiedział 37-letni Lesley Jacobs, który złamał warunki zwolnienia warunkowego, pochylając się nad parą gołąbków siedzących na jego ramionach.

„Pięknie jest mieć ptaki. Zakochałem się w tych dwóch ptakach. Jeśli odejdą, zawsze będę je pamiętał”.

Ustąpiła również agresja i wybuchy przemocy wobec strażników.

„To właśnie daje tym ludziom lepsze spojrzenie na życie – wiedząc, że jest coś, czego mogą oczekiwać” – powiedziała szefowa sekcji Olga Dayimani.

„I nawet kiedy opuszczają to miejsce, nadal ma to na nich pozytywny wpływ”.

Gresse powiedział, że podczas gdy trzech przestępców trafiło z powrotem do więzienia w Kapsztadzie, jeden pracował u weterynarza, inny u hodowcy ptaków, a jeszcze inny jest właścicielem floty taksówek.

Więźniowie często otrzymują listy od zachwyconych nowych właścicieli, co, jak mówi Mitchell, napawa go dumą.

Kiedy wieczorami bawi się ze swoimi afrykańskimi szarakami, w swojej celi z widokiem na charakterystyczne góry Kapsztadu, ma poczucie osiągnięcia sukcesu dzięki bezpiecznemu wychowaniu małego, bezbronnego pisklęcia.

To lekcja, którą Mitchell, który został skazany na dożywocie, gdy jego syn miał zaledwie miesiąc, może być zastosowany na zewnątrz.

„Poradzę sobie z ludźmi, wszystkimi, nawet na zewnątrz mogę sobie poradzić z takimi ludźmi”.

Zalecana: