Wszystko O Przeglądarce, Ukochanym Kotu Z Biblioteki I Ludziach, Którzy Uratowali Mu Pracę
Wszystko O Przeglądarce, Ukochanym Kotu Z Biblioteki I Ludziach, Którzy Uratowali Mu Pracę

Wideo: Wszystko O Przeglądarce, Ukochanym Kotu Z Biblioteki I Ludziach, Którzy Uratowali Mu Pracę

Wideo: Wszystko O Przeglądarce, Ukochanym Kotu Z Biblioteki I Ludziach, Którzy Uratowali Mu Pracę
Wideo: Kot na spacerze | Koty wychodzące 2024, Może
Anonim

To jest Browser, kot, który mieszka (i tak, pracuje) w Bibliotece Publicznej White Settlement w Teksasie. Kociak został przywieziony do biblioteki sześć lat temu, aby pomóc w rozwiązaniu problemu myszy w budynku.

Jednak na początku tego lata Browser pojawił się na pierwszych stronach gazet, gdy urzędnicy miejscy zagrozili, że eksmitują go z budynku publicznego. Według Star Telegram, oskarżeniem poprowadził radny Elzie Clements, stwierdzając, że „Ratusz i firmy miejskie nie są miejscem dla zwierząt”. Sprawa została poddana pod głosowanie 14 czerwca, a rada miasta głosowała 2-1 za usunięciem przeglądarki z biblioteki. Po głosowaniu były kot ze schroniska miał 30 dni na znalezienie nowego domu.

Ale ci, którzy kochają Browser, a nawet ci, którzy nigdy nie spotkali kota, nie zamierzali do tego dopuścić. „Wszyscy obywatele wyrazili zgodę na pobyt kota, z wyjątkiem jednej rodziny” – mówi Lillian Blackburn, wolontariuszka i prezes Biblioteki Publicznej Friends of the White Settlement. „Bibliotekarze powiedzieli tym klientom, że gdyby mogli zadzwonić z domu lub z parkingu przed przyjazdem, kot zostanie zabrany do wewnętrznego pokoju podczas ich wizyty. Nie znam żadnych [innych] skarg w ciągu tych sześciu lat”.

W czasie jego pobytu w bibliotece Browser stał się tak samo podstawą, jak książki. Blackburn opowiada, że Browser spędzał czas z odwiedzającymi bibliotekę przez cały dzień i często towarzyszył dzieciom, które odwiedzały placówkę. „Wydaje się, że zawsze znajduje przyjaciela, kiedy tego chce”, mówi Blackburn. „Wydaje się wyczuwać, kiedy klient jest zbyt zajęty lub zbyt się spieszy, aby się z nim zatrzymać i bawić, więc przechodzi do innego szczęśliwego patrona”.

Blackburn zauważa również, że potrzeby przeglądarki - w tym jedzenie i zabawki - nigdy nie były opłacane z pieniędzy podatników. Zamiast tego biblioteka zorganizowała zbiórki pieniędzy na opłacenie opieki nad kotem.

Blackburn mówi, że pracownicy i klienci biblioteki byli „oszołomioni” nagłym planem przeniesienia przeglądarki. Chociaż niektórzy obywatele powiedzieli, że nie mogą uczęszczać do biblioteki z powodu kota, Blackburn mówi, że kwestia ta nie została zwrócona na bibliotekę przed spotkaniem.

Ale pomimo kilku skarg, publiczna reakcja na zatrzymanie przeglądarki w jego domu bibliotecznym była przytłaczająca.

„Niespełna dwa tygodnie później i [po] podpisaniu tysięcy komentarzy i petycji, rada ponownie zwołała specjalne spotkanie w celu omówienia i rozważenia lokalizacji Browsera”, mówi Blackburn. Na szczęście rada unieważniła swoją początkową decyzję, a fani Browser byli zachwyceni, że kotowi pozwolono pozostać w jedynym domu, jaki kiedykolwiek znał.

Blackburn jest tak zainspirowana historią Browser, że postanowiła napisać książkę dla dzieci o dzikiej bajce literackiego kota. „Byłam bardzo podekscytowana tym wynikiem” – mówi.

Zdjęcie za pośrednictwem biblioteki publicznej White Settlement na Facebooku

Zalecana: