Akredytacja AAHA: Czy Wiesz (lub Zależy Ci Na Tym), Jak To Wpływa Na Twojego Zwierzaka?
Akredytacja AAHA: Czy Wiesz (lub Zależy Ci Na Tym), Jak To Wpływa Na Twojego Zwierzaka?

Wideo: Akredytacja AAHA: Czy Wiesz (lub Zależy Ci Na Tym), Jak To Wpływa Na Twojego Zwierzaka?

Wideo: Akredytacja AAHA: Czy Wiesz (lub Zależy Ci Na Tym), Jak To Wpływa Na Twojego Zwierzaka?
Wideo: Najgorsi Rodzice W Świecie Zwierząt 2024, Listopad
Anonim

Czy kiedykolwiek słyszałeś o AAHA? Jest to czteroliterowy akronim American Animal Hospital Association, profesjonalnej organizacji weterynarzy, która stara się podnieść standard opieki nad zwierzętami poprzez proces akredytacji. Członkostwo w szpitalu jest przyznawane tylko praktykom weterynaryjnym, które spełniają standardy uznane za ważne dla odróżnienia praktyk wyższej jakości od wszystkich innych.

Oczywiście certyfikacja AAHA wymaga standardu opieki, którą wszyscy powinniśmy [teoretycznie] zapewniać. Dlaczego więc oferować specjalny proces członkostwa lub certyfikacji?

Ponieważ znormalizowane prowadzenie dokumentacji, wykraczające poza metody zgodne z OSHA, zdrowszy projekt szpitala oraz staranne zasady i procedury dla personelu i lekarzy (takie jak rzadsze protokoły szczepień) zapewniają lepszą opiekę, ale mogą być niezwykle trudne (czytaj: drogie i czasowe czasochłonne) do wykonania.

AAHA zmusza każdego członka do konsekwentnej pracy, aby osiągnąć te chwalebne, ale niełatwe do realizacji cele. To dobrze, ale…

Wiele wysokiej jakości praktyk nie ubiega się o członkostwo z różnych powodów (w mojej ogólnej okolicy są tylko dwa lub trzy szpitale AAHA). Niektórzy skarżą się, że wymagania AAHA są zbyt uciążliwe, szczególnie w przypadku szpitali ograniczonych problemami przestrzennymi (takich jak te w dużych miastach, w drogich witrynach sklepowych). Inni twierdzą, że dyskryminuje starsze praktyki, w których jakość opieki jest doskonała, ale zmiany strukturalne konieczne do praktyk sprzed 1980 r. są nieopłacalne.

Jeszcze inni uważają, że proces akredytacji jest bezużyteczny, przeciwstawiając się temu, że ogromna większość populacji właścicieli zwierząt domowych nie ma pojęcia, co oznacza uzyskanie przez szpital certyfikatu AAHA. I może to prawda, ale…

Uważam, że gdyby więcej szpitali (zwłaszcza nowych miejsc, w których standardy AAHA byłyby łatwiejsze do wdrożenia, przy początkowym projekcie) ciężko pracowało, aby uzyskać certyfikat, to nasi klienci zauważyliby, co oznacza AAHA, gdy zobaczą naklejkę na naszych drzwiach lub jej logo w naszej reklamie Yellow Pages.

Gdy osiągniemy punkt krytyczny (by użyć nadużywanego, ale wciąż przydatnego terminu), weterynarze uznają, że warto poświęcić więcej stresu, aby sprostać tak wysokiej poprzeczce. W związku z tym wszystkie nasze standardy praktyki zawodowej wzrosną (na przykład utrzymywanie minimalnych zapisów radiologicznych nie będzie już standardem), a zwierzęta na całym świecie otrzymają średnio lepszą opiekę.

Ale jeśli wdrożenie wymagań AAHA jest kosztowne, czy nie oznacza to, że wydatki na opiekę zdrowotną naszych zwierząt odpowiednio wzrosną? Wszystko ma swoje minusy. Ale bądźcie pewni, że zawsze będzie miejsce na praktyki nie-AAHA.

Inna kwestia, o którą martwią się weterynarze: czy AAHA jest właściwą organizacją, aby to się stało (ponieważ niektórzy twierdzą, że nie jest to z powodów politycznych)? Przez ostatnie trzydzieści lat nie widziałem nikogo, kto by stanął na talerzu. Wygląda na to, że będziemy musieli po prostu biegać z AAHA lub nie. AVMA (American Veterinary Medical Association) jest zbyt szeroko zakrojone i boleśnie powolne, aby coś takiego było możliwe.

Dla przypomnienia, nasz szpital nie posiada certyfikatu AAHA ze względu na przestrzeń, architekturę wewnętrzną i procedury, które byłyby niezwykle trudne do wdrożenia w naszym głęboko zinstytucjonalizowanym miejscu pracy. I, dla jasności, żałuję, że nie zmienimy tej drugiej kwestii, ale jesteśmy trochę staromodni – co oczywiście ma swoje plusy i minusy.

Moja idealna praktyka? Stara szkoła w sercu z nowomodnymi zasadami i procedurami, które pomagają utrzymać opiekę nad każdym pacjentem na poziomie najlepszych w kraju. U nas każdy lekarz ustala własne standardy. I chociaż jesteśmy bardzo ostrożni (jeśli tak powiem, ja sam), dodatkowe wymagania dotyczące każdego lekarza (w tym mnie, bez wątpienia) pomogłyby nam praktykować jeszcze lepszą medycynę (zwłaszcza, gdy jesteśmy bardzo zajęci).

Może kiedyś zacznę praktykę marzeń i zdobędę akredytację AAHA. Ale na razie to stara szkoła opieki, nowomodna medycyna i wszystko pomiędzy.

Wiem, że wszyscy jesteście szczególnie zainteresowani opieką zdrowotną swoich zwierząt, ponieważ czytacie to. Jednak czy masz coś przeciwko temu, by pójść o krok dalej i zagłosować tak lub nie, czy słyszałeś o AAHA i (jeśli tak i czy powinieneś mieć czas), co o tym myślisz?

Zalecana: