Spisu treści:

Okrucieństwo Na Dworze
Okrucieństwo Na Dworze

Wideo: Okrucieństwo Na Dworze

Wideo: Okrucieństwo Na Dworze
Wideo: OKRUCIEŃSTWA IWANA GROŹNEGO, Film Dokumentalny, Historie Wojenne 2024, Może
Anonim

Sąd Najwyższy orzeka na rzecz ochrony wizerunków okrucieństwa wobec zwierząt

Autor: CECILIA DE CARDENAS

29 kwietnia 2010

Wizerunek
Wizerunek

W zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy wydał wyrok 8 do 1 w sprawie uchylenia ustawy z 1999 r. o przedstawianiu okrucieństwa wobec zwierząt, która zabroniła przedstawiania wykorzystywania zwierząt dla zysku. Prawo zostało pierwotnie wprowadzone po to, aby położyć kres produkcji filmów o zwierzętach, klipów, które zaspokajają potrzeby ludzi, którzy podniecają się seksualnie, obserwując, jak małe zwierzęta są zadeptane na śmierć przez kobiety bose lub w butach na wysokich obcasach.

Rewizja ustawy została wezwana, gdy w 2005 roku mężczyzna z Wirginii o nazwisku Robert J. Stevens został skazany na karę więzienia za czerpanie zysków ze sprzedaży filmów wideo przedstawiających grafikę walki psów. Odwołał swój 37-miesięczny wyrok do Sądu Najwyższego, twierdząc, że ustawa, która karze każdego, kto „tworzy, sprzedaje lub posiada przedstawienie okrucieństwa wobec zwierząt” była zbyt szeroka i że w jego konkretnym przypadku jego wolność słowa była zbyt szeroka. chronione przez Pierwszą Poprawkę.

Miłośnicy zwierząt są zszokowani decyzją Sądu Najwyższego. Niektórzy twierdzą, że obrazy przedstawiające przemoc wobec zwierząt są zbyt straszne, by mogły być chronione przez Pierwszą Poprawkę, tak jak w przypadku pornografii dziecięcej. Jak zauważył jedyny dysydent, przewodniczący sądu Samuel Alito: „Filmy rejestrują popełnienie brutalnych czynów przestępczych i wydaje się, że przestępstwa te zostały popełnione wyłącznie w celu stworzenia filmów”. Pojawia się teraz pytanie: jak chronić zwierzęta, gdy brutalne przedstawienia walk psów nagrane w celu wprowadzenia na rynek są uważane za wyraz wolności słowa?

Dzień po orzeczeniu zaproponowano projekt ustawy (HR 5092), aby zawęzić język oryginalnej ustawy z 1999 roku i zająć się konkretnie filmami o zmiażdżeniu, dla których ustawa była przeznaczona. Karin Bennett, autorka oficjalnego bloga PETA, wydaje się mieć nadzieję, stwierdzając, że „w pełni oczekują, że Trybunał utrzyma w mocy węższy statut federalny, zakazujący rozpowszechniania ohydnych filmów, które przedstawiają niekwestionowane okrucieństwo wobec zwierząt”.

Jednak dopóki ustawa nie zostanie uchwalona, sieć została ponownie zapełniona filmami o sympatiach, ponieważ na razie nie są one już zakazane przez prawo. Prawodawcy muszą nauczyć się precyzyjności w słowach, aby nigdy nie uważano ich za „zbyt szerokie” i aby zwierzęta nigdy nie były pozostawione bez ochrony i poddane okrucieństwu.

Zalecana: