Spisu treści:

Odżywcze Aspekty Składu Kości
Odżywcze Aspekty Składu Kości

Wideo: Odżywcze Aspekty Składu Kości

Wideo: Odżywcze Aspekty Składu Kości
Wideo: Czy można uratować mózg? 2024, Może
Anonim

T. J. Dunn, Jr., DVM

Surowe kości były częścią diety psów tak długo, jak długo tropiły, atakowały i zabijały swoją zdobycz – daleko we wczesnych cieniach ewolucji. Dzisiejsze psie zwierzęta domowe mają niemal dokładnie te same uwarunkowania genetyczne anatomii i zachowania, co ich dawni poprzednicy.

Kiedy wczesny człowiek dowiedział się, że pies, jeśli zostanie schwytany bardzo wcześnie, może zostać wyszkolony do wykonywania poleceń człowieka, jego przeznaczenie zmieniło się na zawsze. Ludzie znaleźli sposoby na hodowanie psich towarzyszy do określonych zadań, takich jak holowanie, polowanie lub aportowanie. A kolor płaszcza stał się ważny, gdy „nowoczesnych” ludzi zainteresował się symbolami statusu i cenionymi dobrami. Rozmiar i kształt ciała stały się ważne, ponieważ ludzie, którzy polowali na zdobycz, potrzebowali określonych rodzajów psów do pomocy w polowaniu. Jeden rodzaj psa lepiej nadawałby się do ścigania łosi, a inny typ ciała najlepiej by wykopywał gryzonie z ich ziemnych nor. Dlatego w świecie psów mamy dziś różne typy i rozmiary ciała.

To, co nie zmieniło się jednak przez te wszystkie wieki hodowli dla określonych typów ciała i sierści, to wewnętrzna konfiguracja i funkcja układów narządów. Ogólny układ zębów, żołądka, jelit, nerek, wątroby, serca i innych narządów ssaków pozostał taki sam.

Gdybyś przyjrzał się narządom wewnętrznym bernardyna, wilka czy chihuahua, zobaczyłbyś, że są ułożone, ukształtowane i funkcjonują w identyczny sposób! Przy takich różnicach w wielkości, kolorze i kształcie ciała nie wydaje się możliwe, aby pochodziły od wspólnego przodka i dzieliły tę samą wewnętrzną maszynerię anatomiczną i biochemiczną.

Współczesny człowiek zmodyfikował szereg cech psa. Ale jest jedna rzecz, której człowiek nie zmienił: podstawowe wymagania żywieniowe psa. Psy potrzebują dzisiaj zasadniczo tych samych składników odżywczych, których ich poprzednicy potrzebowali eony temu. Właśnie dlatego tak wiele uwagi poświęcono praktyce karmienia psów (a także kotów!) surowym mięsem i inną nieprzetworzoną żywnością.

Istnieje wiele dowodów na to, że dzisiejsze psy (i koty) NIE radzą sobie z tanią, pakowaną karmą na bazie kukurydzy. Psy i koty to przede wszystkim mięsożercy; wypełnienie ich przetworzoną suchą karmą na bazie zbóż, która ledwo spełnia minimalne dzienne zapotrzebowanie na składniki odżywcze, okazało się błędem. A fakt, że niektóre karmy dla zwierząt domowych mają dodane sztuczne barwniki i aromaty, po prostu ujawnia sztuczki potrzebne do nakłonienia psów i kotów do spożywania takiego materiału.

Pojawia się również kwestia bezpieczeństwa podczas karmienia surowej żywności. Należy zrozumieć ryzyko zakażenia patogenami przenoszonymi przez żywność, takimi jak Salmonella i E.coli. A pytanie o potrzebę karmienia psów całymi, surowymi kośćmi nie zostało jeszcze wyjaśnione ku zadowoleniu wszystkich. Jest wielu zwolenników karmienia psów surowymi kośćmi i wydaje się, że korzyści płynące ze spożywania surowych kości znacznie przewyższają wszelkie dostrzegane ryzyko zaklinowania kości lub perforacji jelit. (Zapoznaj się z tym artykułem, aby uzyskać informacje na temat zagrożeń związanych z karmieniem psów całymi kośćmi.)

Z drugiej strony, drobno zmielona surowa kość nie stanowi zagrożenia powodowania zaparć, niedrożności lub penetracji przewodu pokarmowego. Również drobno zmielona kość powinna być obecna w odpowiednich ilościach, ponieważ zbyt dużo może zaburzyć ważne proporcje innych minerałów.

Zwolennicy karmienia psów całymi kościami (twierdzą, że GOTOWANE kości stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa, kości RAW nie) twierdzą, że spożywanie surowych kości przynosi ogromne korzyści żywieniowe. Te korzyści żywieniowe można faktycznie zaobserwować w znacznie poprawionym stanie zdrowia psa, gdy pies przestawia się na przetworzoną suchą karmę.

Niektórzy twierdzą, że surowe kości są absolutną koniecznością; psy nie będą żyły długo i zdrowo, jeśli ich dieta nie będzie zawierała surowych kości. Ale czy to twierdzenie jest oparte na faktach? Czy to sama kość zapewnia wszystkie te korzyści odżywcze, czy też dołączone tkanki miękkie, które naprawdę są magazynami składników odżywczych? Dowiedzmy się, skąd tak naprawdę pochodzą te korzyści żywieniowe…

Wykształcone spojrzenie na wartości odżywcze kości

Szpik to nie kość. W rzeczywistości jama szpikowa każdej kości składa się głównie z tłuszczu i składników krwi – z pewnością wysokiej jakości składników odżywczych, ale minimalna nagroda za zeskrobanie odrobiny tłustego szpiku nie daje podstaw do uznania go za dzienne zapotrzebowanie. dla psa.

Szpik kostny, według Official Publication of American Feed Control Officials, 1997, „…jest miękkim materiałem pochodzącym ze środka dużych kości, takich jak kości nóg. Ten materiał, który składa się głównie z tłuszczu, jest oddzielany od materiału kostnego przez separacja mechaniczna."

Tymczasem chrząstka składa się w 50% z kolagenu (słabo przyswajalna włóknista tkanka łączna) i mukopolisacharydów, które są łańcuchami cząsteczek glukozy w połączeniu ze śluzem.

Czy całe surowe kości są warunkiem zdrowia psa?

Jako weterynarz z ponad trzydziestoletnim praktycznym doświadczeniem w pracy ze zdrowymi i chorymi psami i kotami oraz jako weterynarz z dużym zainteresowaniem konsekwencjami żywieniowymi wpływającymi na psy i koty oraz jako członek krajowego stowarzyszenia weterynaryjnego ds. żywienia muszę zapytać dwa pytania tych, którzy tak mocno wierzą, że spożywanie SUROWEJ KOŚCI jest absolutnym wymogiem dla psów:

1. Czy to możliwe, że korzyści żywieniowe, które pozornie wynikają z karmienia SUROWYMI KOŚCIAMI, pochodzą głównie z mięsa, tłuszczu i tkanki łącznej przyczepionych do tych surowych kości w większym stopniu niż z samej kości? Innymi słowy, „Czy korzyść rzeczywiście pochodzi z kości… czy z przyczepionych mięśni, tłuszczu i tkanki łącznej?”

2. Jak można wytłumaczyć, że w trakcie praktyki widziałem wiele bardzo zdrowych, starych psów, które nigdy nie jadły ani jednej SUROWEJ KOŚCI? (Oczywiście te stare, zdrowe i bardzo szczęśliwe zwierzaki mają właścicieli, którzy karmią te psy mięsem, owocami i innymi „stołowymi resztkami”. Może właśnie dlatego są stare i zdrowe!)

Inne pytania, które sobie zadałem, obejmowały: Czy w kościach jest dużo witamin? Jaka jest wartość białka kości? Czy jest dużo aminokwasów (elementów budulcowych białka)? Czy białko w kości jest dobrej jakości… jak w białku jaja, czy bardziej jak w skórze? Czy w kwasach tłuszczowych Omega-3 i Omega-6 występuje dobrej jakości tłuszcz? Czy oprócz wapnia jest tam mnóstwo innych minerałów? Czy węglowodany są źródłem energii?

Aby samemu pomóc odpowiedzieć na te pytania, przeprowadziłem małe badania, zadając pytanie „Z czego zbudowana jest kość?” Jeśli cała SUROWA KOŚĆ jest tak absolutnie niezbędna w diecie psa, dowodem jest skład biochemiczny kości. Pamiętaj, mam na myśli samą kość, bez mięsa, tłuszczu lub innej tkanki łącznej czy krwi.

Oto, co znalazłem, a odniesienia są dołączone, aby każdy mógł wyszukać dokładnie te same informacje…

(Dane są analizowane na podstawie suchej masy, co oznacza, że na skład kości patrzy się tak, jakby nie było wody. Ponieważ woda nie jest rzeczywistym składnikiem odżywczym – chociaż absolutnie niezbędna do życia! – a wody jest tak dużo w większości produktów żywnościowych dietetycy oceniają składniki na podstawie suchej masy, dzięki czemu można dokonywać porównań między różnymi produktami spożywczymi bez względu na zawartość wody.)

Weźmy jedną funtową surową kość udową (z odessaną całą wodą) i zobaczmy, jakie są jej składniki:

Z Miller's Anatomy Of The Dog, wyd. 2, W. B. Saunders Co., strona 112: „Kość jest w około jednej trzeciej materiałem organicznym iw dwóch trzecich nieorganicznym. Nieorganiczna macierz kości ma strukturę mikrokrystaliczną złożoną głównie z fosforanu wapnia”.

Kość składa się zatem głównie (w dwóch trzecich) z fosforanu wapnia. Proporcje wapnia i fosforu oraz całkowita ilość w diecie są bardzo ważnymi czynnikami, szczególnie u szybko rosnących, dużych ras. Wyniki prowadzonych badań jasno dowodzą, że wyjątkowe potrzeby żywieniowe szczeniąt dużych ras najlepiej zaspokaja matryca dietetyczna zawierająca minimum 26% białka (wysokiej jakości, pochodzenia zwierzęcego), minimum 14% tłuszczu i 0,8 % wapnia i 0,67% fosforu.

Również idealna ilość wapnia w pożywieniu to 1,0 do 1,8% suchej masy tego pożywienia. Niskiej jakości karmy dla psów często zawierają 2, a nawet 3 procent suchej masy w postaci wapnia. Wynika to z dużej ilości mielonej kości w mączce mięsnej, drobiowej lub rybnej. Diety z dużą ilością „mączki mięsno-kostnej” mogą przewyższać optymalny procent wapnia.

Zaczerpnąłem również dane z Orthopaedics: Principles and Appications, Samuel L. Turek, MD, J. B. Lippincott, 1985, 2nd Edition:

Skład kości (człowiek)

SKŁADNIKI NIEORGANICZNE SKŁADNIKI ORGANICZNE

(Technicznie oznacza to substancje, które nie zawierają atomu węgla).

65 do 70 procent kości składa się z substancji nieorganicznych. Prawie cała ta nieorganiczna substancja to związek zwany hydroksyapatytem. [Pomyśl o tej substancji jak o małych kryształkach mineralnych.] Skład chemiczny hydroksyapatytu to (10 atomów wapnia, 6 atomów fosforu, 26 atomów tlenu i 2 atomy wodoru).

Dlatego 65 do 70 procent kości to związek mineralny zwany hydroksyapatytem, który składa się wyłącznie z wapnia, fosforu, tlenu i wodoru. W tym największym składniku surowej kości nie ma witamin, kwasów tłuszczowych, enzymów, białek ani węglowodanów. Jest jednak miłym źródłem wapnia i fosforu.

(Technicznie oznacza to substancje, które zawierają atomy węgla).

30 do 35% kości składa się z materiału organicznego (w przeliczeniu na suchą masę). Z tej ilości prawie 95% to substancja zwana kolagenem. Kolagen to białko włókniste. Jest słabo trawiony przez psa i kota. Pozostała jedna dwudziesta z 30% substancji organicznych to siarczan chondroityny, siarczan keratyny i fosfolipidy.

Dlatego 30 do 35% kości to kolagen z niewielką frakcją innych związków.

Poniższy cytat pochodzi z Canine and Feline Nutrition by Case, Carey i Hirakawa, 1995, strona 175… „Macierz kości składa się z kolagenu białkowego. Kolagen jest bardzo słabo trawiony przez psy i koty, ale będzie analizowany jako białko w karma dla zwierząt."

Tak więc, jeśli mamy jedną funtową kość (i cała woda jest odkurzona) i karmimy nią naszego psa ze względu na jej wspaniałe korzyści odżywcze, skąd te korzyści pochodzą? Jeśli 70 procent kości to minerały, a tylko 30 procent tego jednego funta składa się ze źle strawionego kolagenu, to gdzie jest cała ta rzekoma nagroda żywieniowa? Nie ma witamin, kwasów tłuszczowych omega w kościach, enzymów trawiennych i tylko znikome ilości słabo przyswajalnych aminokwasów zamkniętych w kolagenie. Nawet gdyby kwasy żołądkowe mogły wypłukać cały kolagen zamknięty we fragmentach kości, kolagen miałby minimalną wartość odżywczą.

Niemniej jednak drobno zmielona kość jest dobrym źródłem wapnia i fosforu. Drobno zmielona kość nie stanowi żadnego zagrożenia dla przewodu pokarmowego psów lub kotów. Zamiast podawać psom całe surowe kości w oparciu o błędne przekonanie, że te całe kości zapewniają wyjątkowe korzyści żywieniowe, znacznie dokładniej twierdzimy, że całe surowe kości zapewniają psom dobrą równowagę wapnia i fosforu… i to wszystko! (Do ćwiczeń żucia dlaczego nie użyć twardej kości z surowej skóry, która mięknie po spożyciu?)

Zalecana: