Skąd Wiesz, Czy Twój Weterynarz Pracuje Dla Pieniędzy?
Skąd Wiesz, Czy Twój Weterynarz Pracuje Dla Pieniędzy?

Wideo: Skąd Wiesz, Czy Twój Weterynarz Pracuje Dla Pieniędzy?

Wideo: Skąd Wiesz, Czy Twój Weterynarz Pracuje Dla Pieniędzy?
Wideo: PRACA WETERYNARZA- co czują przy usypianiu zwierząt? | DO ROBOTY 2024, Listopad
Anonim

W zeszłym tygodniu ABC wyemitowało odcinek 20/20 opisujący historię byłego weterynarza, który został „zmuszony” do opuszczenia zawodu, ponieważ często czuł się zmuszony do polecania tego, co uważał za niepotrzebne testy i procedury na zdrowych zwierzętach domowych, aby utrzymać przychody.

W początkowej scenie opisuje przypadek, w którym poinstruował właścicieli, aby po prostu monitorowali masę, którą zauważyli na skórze psa, ponieważ silnie uważał, że jest to łagodne. Właściciel gabinetu, starszy weterynarz, złapał jego konserwatywne zalecenie i otwarcie go zbeształ.

„Mniej doświadczony” weterynarz stwierdził, że został bezpośrednio poinstruowany przez swojego przełożonego, aby zaszczepić strach u właścicieli, wymieniając „słowo na C” (rak) w celu opisania masy, tym samym sugerując, że jest to coś bardziej podstępnego.

Oczywiście, gdy pojawiła się obawa o nowotwór złośliwy, właściciele zgodzili się przetestować masę. Wyniki potwierdziły, że był to łagodny guz tłuszczowy.

Dla niczego niepodejrzewającego właściciela ta historia może łatwo wywołać gniew i wzmocnić ideę, że weterynarze naprawdę są w niej wyłącznie „dla pieniędzy”. Może to również poddawać w wątpliwość, czy naprawdę potrzebowali w pierwszej kolejności zbadać guzek skóry. Przecież samo przejście przez drzwi będzie kosztować „X” wiele dolarów, a potem „X” wiele dolarów za niepotrzebny test, ponieważ widzieli w telewizji, że „dobry” weterynarz potrafi powiedzieć, czy coś jest niepokojące, czy nie. na podstawie wyglądu.

W szkole weterynaryjnej uczymy się dokładnie odwrotnie niż sugerowała ta część programu: Nie można określić, czy guz skóry jest łagodny, czy złośliwy na podstawie wyglądu lub samotności. Co najmniej jest w nas zakorzenione, że każdy guzek skóry powinien być zbadany cienkoigłowym aspiratem i cytologią, a jeśli to stosunkowo proste i nieinwazyjne badanie jest niejednoznaczne, należy rozważyć biopsję.

Osiemdziesiąt procent mas skóry u psów i kotów będzie łagodnych, a 20 procent będzie złośliwych. Skąd to wiemy? Ponieważ weterynarze zalecają testowanie wszystkich guzków i guzków, gdy zostaną zauważone!

Jako onkolog widzę zbyt wiele przypadków, w których właścicielom mówi się, aby po prostu „obserwowali” guz skóry z absolutnie katastrofalnymi skutkami. Nowotwory obecne od lat mogą okazać się nowotworami o wysokim stopniu złośliwości. Im dłużej guz jest obecny, tym większa szansa na inwazyjny wzrost, który może ostatecznie uniemożliwić jego resekcję, a także zwiększyć szansę na rozprzestrzenienie się do odległych miejsc w ciele.

Poboczny wątek programu obejmował fragment, w którym reporterzy przeprowadzili „śledztwo”, w którym przywieźli dwa psy (wcześniej uznane za zdrowe przez tego samego lekarza weterynarii) do pobliskich klinik weterynaryjnych i potajemnie zapisali, co wydarzyło się w sali egzaminacyjnej.

Lekarze zgodzili się, że zwierzęta były bardzo zdrowe, ale kilku zaleciło, aby oboje mogli skorzystać na czyszczeniu zębów jako środka do leczenia drobnych chorób jamy ustnej. Materiał filmowy wyraźnie pokazał, że weterynarze fizycznie wyrażają swoje obawy, pokazując właścicielom usta psów i ich obawy. W rezultacie weterynarze zalecali niepotrzebną i jawnie ryzykowną procedurę mającą na celu wyłącznie generowanie dochodów kosztem zdrowia zwierząt i portfeli właścicieli.

Najbardziej niepokojąca dla mnie część miała miejsce, gdy weterynarz wyraźnie pokazuje właścicielce masę na dziąsłach jej psa (znaną również jako „dziąsło”), ale jest to całkowicie ignorowane przez reporterów i nie poruszane w segmencie.

Mogę przytoczyć wiele przykładów pacjentów, których widziałem, u których guzy jamy ustnej zostały przypadkowo zdiagnozowane i pobrane podczas „rutynowych” czyszczenia zębów, a tutaj patrzymy na pacjenta z widoczną naroślą w jamie ustnej, gdzie lekarz zaleca, aby coś zrobić jak najszybciej w miarę możliwości, a ten aspekt opieki profilaktycznej jest całkowicie pomijany..

Opieka weterynaryjna jest droga i wiem, że nie każdy właściciel może sobie pozwolić na każdy test czy każdą procedurę, którą mogę polecić. Alternatywnie, nie znam wszystkich praktyk weterynarza z tą samą etyką i moralnością, które uważam za „standard opieki”.

Jednak umniejszanie wartości medycyny prewencyjnej nie zwiększa wartości wykonywanej przez nas pracy, a ostatecznie generuje dodatkowe koszty dla przeciętnego właściciela zwierzęcia.

Przyjmujemy dla siebie rutynową opiekę stomatologiczną. Planujemy zabiegi mammografii i kolonoskopii z nadzieją na czysty stan zdrowia, ale jeśli coś niepokojącego zostanie znalezione, można się tym zająć na wczesnym etapie. Dlaczego więc kwestionujemy etykę lekarzy weterynarii, którzy zalecają podobny standard opieki naszym pupilom?

Rutynowa medycyna profilaktyczna jest nadal najskuteczniejszym sposobem uniknięcia poważnych problemów zdrowotnych w miarę starzenia się zwierząt iz pewnością byłaby skuteczniejsza w diagnozowaniu raka na wcześniejszym i prawdopodobnie łatwiejszym do leczenia etapie.

Przez kilka lat uprawiałem swoje rzemiosło, rozwinąłem grubą skórę. Jednak, jak to ma miejsce w wielu zawodach, są chwile, kiedy codzienna harówka staje się nieco nie do zniesienia. Oglądanie tego segmentu wiadomości poprawiło dla mnie już zaogniony nerw.

Wspomniałem wcześniej, że zawód weterynarza jest pełen oskarżeń i stosunkowo nie ma w nim wdzięczności. Jednak nadal mam nadzieję, że opinia publiczna, która obejrzała ten odcinek, wyjrzy poza sensację i zrozumie stronniczość.

Doświadczeni właściciele zwierząt domowych powinni zrozumieć różnicę i docenić wartość zapobiegania problemom, a nie leczenia ich po fakcie.

Wizerunek
Wizerunek

Dr Joanne Intile

Zalecana: