Spisu treści:

Decydowanie, Kiedy Pozwolić Na śmierć Zwierząt Domowych - Eutanazja Zwierzaka
Decydowanie, Kiedy Pozwolić Na śmierć Zwierząt Domowych - Eutanazja Zwierzaka

Wideo: Decydowanie, Kiedy Pozwolić Na śmierć Zwierząt Domowych - Eutanazja Zwierzaka

Wideo: Decydowanie, Kiedy Pozwolić Na śmierć Zwierząt Domowych - Eutanazja Zwierzaka
Wideo: Załamany weterynarz ujawnia, co zwierzęta robią na chwilę przed uśpieniem. Apeluje do wszystkich wła 2024, Kwiecień
Anonim

Być może znasz historię 13-letniej kalifornijskiej dziewczyny, która doznała zatrzymania akcji serca po rutynowej, planowej operacji usunięcia migdałków 9 grudniaten. Dziecko początkowo wyzdrowiało po zabiegu, jednak wkrótce potem pojawiło się nieoczekiwane obfite krwawienie, które doprowadziło do zatrzymania akcji serca. Dziewczynka była poddawana resuscytacji w tym samym szpitalu, w którym przeprowadzono operację. Została uznana za martwą mózgu 12 grudniaten.

W stanie Kalifornia, po ogłoszeniu śmierci mózgu, osoba jest uważana za „prawnie i fizjologicznie martwą”. Oznacza to, że decyzje o dalszej opiece podejmuje nie rodzina, ale lekarze sprawujący opiekę nad pacjentem.

W tym przypadku lekarze podjęli decyzję o usunięciu dziecka z podtrzymywania życia, ponieważ miała zerową szansę na wyzdrowienie. Rodzina dziewczynki udała się do sądu, aby uzyskać apelację od decyzji szpitala. W międzyczasie kilka placówek zaoferowało dziewczynie długoterminową opiekę. Wymagają jednak chirurgicznego założenia rurek do oddychania i karmienia przed jej przyjęciem.

Lekarze w szpitalu, w którym doszło do zatrzymania akcji serca, odmówili umieszczenia rurek. Szef medycyny pediatrycznej stwierdził wprost, że szpital „nie uważa, że wykonywanie zabiegów chirurgicznych na ciele zmarłej osoby jest właściwą praktyką medyczną”.

Dziewczynka została wypuszczona ze szpitala pod opiekę matki 5 styczniaten. W chwili pisania tego artykułu wygląda na to, że nadal jest podłączona do respiratora, ale może nie mieć założonej rurki do karmienia.

Fascynuje mnie, w jaki sposób prawo przebiega z medycyną człowieka tak inaczej niż weterynaria. Dla ludzi, pomimo precedensów prawnych, które prowadzą profesjonalistów do tego, co jest uważane za „właściwą” rzecz do zrobienia, niezliczona ilość złożonych emocji związanych z trudnymi sprawami, takimi jak ta opisana powyżej, powoduje znacznie więcej publicznego poruszenia i pauzy w ogólnym procesie podejmowania decyzji.

Dla zwierząt domowych, we wszystkich poza kilkoma nietypowymi sytuacjami i pomimo przytłaczającego przekonania właścicieli, że są członkami rodziny, zwierzęta są w świetle prawa uważane za własność. Oznacza to, z rzadkimi wyjątkami, że właściciele są jedynymi osobami odpowiedzialnymi za podejmowanie decyzji dotyczących opieki zdrowotnej dla swoich zwierząt.

W żaden sposób nie staram się umniejszać okropnych okoliczności dotyczących młodej dziewczyny powyżej, ani nie próbuję sugerować, że powinniśmy porównywać zwierzęta i ludzi jako „jabłka do jabłek”. Gdyby jednak powyższe okoliczności wystąpiły u zwierzęcia, jako lekarz nie mógłbym podjąć decyzji o usunięciu aparatu podtrzymującego życie. Ten wybór na zawsze pozostawałby w rękach właściciela.

Eutanazja jest uważana za „dar” dla nieuleczalnie chorych zwierząt, a weterynarzom powierza się uśmierzanie cierpienia i łagodzenie bólu. Ludzie nigdy nie boją się dać mi znać, że uważają, że eutanazja jest „straszną” częścią mojej pracy. W większości przypadków nie jest to tak straszna rzecz do rozważenia. Jednak zalecenie eutanazji zwierząt może być jednym z najtrudniejszych i najmniej jednoznacznych wyborów, z jakimi mam do czynienia.

Gdybym wiedział, że zwierzę ma martwy mózg, nie ma absolutnie żadnych szans na wyzdrowienie i wymaga stałej opieki medycznej w celu utrzymania stanu funkcjonowania biologicznego, eutanazja z pewnością byłaby moim zdaniem jedyną opcją. Nie potrzebowałbym sędziego ani nakazu sądowego, aby powiedział mi, co należy zrobić. W przeciwieństwie do naszych ludzkich odpowiedników, nie zdejmowalibyśmy podtrzymywania życia i nie siadali i czekali, aż zwierzak sam umrze - ułatwilibyśmy przejście z godnością, jaką daje eutanazja.

W onkologii weterynaryjnej okoliczności towarzyszące decyzji o eutanazji są znacznie mniej czarno-białe. Prawie każdy właściciel, którego spotykam, wymienia jakość życia swojego zwierzaka jako główną troskę przy podejmowaniu decyzji dotyczących jego opieki. Jednak większości trudno jest zrozumieć, że w przypadku większości zwierząt, które widzę, nie potrafię wskazać wyraźnej „linii na piasku”, gdzie jakość ich życia zmienia się z dobrego na zły. Przejście między tymi dwoma skrajnościami jest tak niewiarygodnie szare, tak niewiarygodnie zmienne i tak niewiarygodnie subiektywne, że po prostu nie mogę powiedzieć, kiedy najlepiej „przestać”.

Serce mnie boli z powodu rodziny zmarłej dziewczynki i ich walki o utrzymanie nadziei w obliczu żalu nie do przezwyciężenia. Prawo pozbawiło ich możliwości wyboru w decydowaniu o jej przyszłości. Nie będą tymi, którzy powiedzą: „Czas przestać”.

Współczuję lekarzom, którym powierzono opiekę nad dzieckiem; posiadająca wiedzę medyczną, aby wiedzieć, że nigdy nie wyzdrowieje, ale jako zwykli śmiertelnicy, nie mająca zdolności dokładnego przewidzenia, co się z nią stanie, jeśli leczenie podtrzymujące będzie kontynuowane.

Są to zmagania, z którymi mierzymy się każdego dnia, kiedy przekładamy ręce przez rękawy naszych cenionych białych płaszczy.

Są to złożone problemy, które jesteśmy zmuszeni rzucić, gdy podróżujemy od spotkania do spotkania.

Są to myśli, które przenikają nasze życie poza salą egzaminacyjną.

To są wydarzenia, które sprawiają, że lekarze są ludźmi.

Wizerunek
Wizerunek

Dr Joanne Intile

Odniesienie:

Sędzia z Kalifornii: Nastolatkowi z martwym mózgiem można zdjąć system podtrzymywania życia; Wiadomości CBS

Zalecana: