Spisu treści:

Otyłość Zwierząt Domowych Jest Chorobą Niezdiagnozowaną I Nieleczoną
Otyłość Zwierząt Domowych Jest Chorobą Niezdiagnozowaną I Nieleczoną

Wideo: Otyłość Zwierząt Domowych Jest Chorobą Niezdiagnozowaną I Nieleczoną

Wideo: Otyłość Zwierząt Domowych Jest Chorobą Niezdiagnozowaną I Nieleczoną
Wideo: Otyłość przekleństwo XXI wieku - prof. Paweł Januszewicz 2024, Listopad
Anonim

W 2012 roku weterynarz widział ponad 180 milionów zwierząt, które opuściły szpital weterynaryjny bez leczenia z powodu poważnej choroby. Nie byli leczeni z powodu nadwagi lub otyłości. Jedyny warunek, który mógł wpłynąć na jakość przyszłego życia tych zwierząt, został całkowicie zignorowany.

Dlaczego? Ponieważ zarówno właściciele, jak i weterynarze nie zdają sobie sprawy z powagi stanu. I żaden nie chce poświęcać czasu i wysiłku niezbędnych do skutecznego leczenia. Leczenie nadwagi wydłużyłoby życie zwierząt domowych o lata i faktycznie byłoby opłacalne dla praktyk weterynaryjnych.

Postawy właścicieli i weterynaryjne dotyczące nadwagi u zwierząt domowych

Badanie przeprowadzone na australijskich i amerykańskich właścicielach zwierząt domowych wykazało, że 70 procent właścicieli zwierząt domowych nie doceniło kondycji swoich zwierząt w porównaniu z oceną zawodową. Wyniki te zostały zweryfikowane w niedawnym kanadyjskim badaniu. Co gorsza, mniej niż 1 procent z 32 procent właścicieli zwierząt, którzy zgodzili się, że ich zwierzęta mają nadwagę, uważało, że jest to problem dla ich zwierząt.

Weterynarze nie radzili sobie lepiej. Powyższe badanie wykazało, że lekarze weterynarii zdiagnozowali stan nadwagi tylko w 2 procentach swoich przypadków, pomimo przypisania oceny stanu ciała (BCS) z nadwagą lub otyłością 28 procentom tych pacjentów. Weterynarze odnotowali masę ciała zaledwie 70 procent swoich pacjentów, a BCS tylko u nielicznych 28 procent tych samych pacjentów. BCS jest znacznie dokładniejszą oceną sprawności fizycznej i procentowej zawartości tkanki tłuszczowej niż waga, ale jest powszechnie ignorowana w ogólnej praktyce weterynaryjnej.

Dlaczego leczenie nadwagi u zwierząt jest ważne

Praktycznie wszyscy zgadzają się, że nadwaga lub otyłość są co najmniej uciążliwe. Ale konsekwencje zdrowotne nie są poważnie uznawane, o czym świadczy powyższe badanie. Tłuszcz jest nadal rozpoznawany jako nagromadzone źródło paliwa i izolacja. Nawet weterynarze powoli zaakceptowali fakt, że tłuszcz, zarówno u ludzi, jak i zwierząt domowych, jest największym organem dokrewnym w organizmie.

Gruczoły dokrewne wydzielają hormony, które kierują aktywnością organizmu. Większość właścicieli zwierząt jest zaznajomiona z przysadką, tarczycą i nadnerczami oraz chorobami związanymi z tymi gruczołami. Tłuszcz jest również gruczołem dokrewnym. Naukowcy zidentyfikowali ponad 100 hormonów wydzielanych przez ludzki tłuszcz i ponad 30 wydzielanych przez tłuszcz kotów i psów. Niestety większość hormonów wytwarzanych przez tłuszcz sprzyja stanom zapalnym.

Reakcja zapalna to gromadzenie białych krwinek i substancji chemicznych w celu zwalczania infekcji, która nie istnieje. Ciało zwierzęcia z nadwagą lub otyłością jest w tym trybie ochronnym 24/7/365. Dotyczy to nawet osób z lekką lub umiarkowaną nadwagą. Uważa się, że ten przewlekły stan zapalny powoduje cukrzycę, niektóre choroby nerek, choroby układu oddechowego, artretyzm, a nawet raka.

Ale jest świetna wiadomość. Badania pokazują, że nawet niewielkie ubytki tłuszczu powodują natychmiastowe zmniejszenie stanu zapalnego i wydaje się być trwałe. Poważny program odchudzania może ostatecznie mieć duży wpływ na przyszłe zdrowie zwierząt. W rzeczywistości słynne, dwunastoletnie badanie Purina golden retrieverów (rasy znanej z otyłości) wykazało, że szczenięta i psy utrzymywane w idealnym BCS żyły prawie dwa lata dłużej niż ich rodzeństwo z miotu. Dlaczego więc więcej weterynarzy nie promuje kontroli wagi?

Paradygmat weterynaryjny

Historia roli weterynarza tradycyjnie była rolą uzdrowiciela. Do dziś w większości szpitali weterynaryjnych normą jest tradycyjny 15-20 minutowy terminarz wizyt. Jego jedynym celem jest zidentyfikowanie dolegliwości, zaprojektowanie planu diagnostyczno-leczniczego i przejście do kolejnej sali egzaminacyjnej. To jest paradygmat naszego zawodu od ponad trzech dekad.

Dopiero niedawno nastąpiła zmiana paradygmatu z koncentrowania się na chorobie na promowanie dobrego samopoczucia. Jednak większość z tych programów koncentruje się na szczepionkach, zapobieganiu pasożytom i stomatologii. Wizyta trwająca 15-20 minut to nadal norma.

Wskazówki żywieniowe, odchudzanie i kontrolowanie wagi wymagają czegoś więcej niż tylko krótkich wizyt. Omawianie zmian stylu życia, takich jak liczenie kalorii, zarządzanie strategiami żywienia i wdrażanie programów aktywności, wymaga znacznie dłuższych sesji. Właściciele pacjentów odchudzających się często potrzebują wsparcia na miejscu, coachingu telefonicznego i trzymania się za ręce między wizytami w szpitalu.. Weterynarze powoli integrują osobny system wizyt dla zdrowia.

To, czego brakuje weterynarzom, to fakt, że może to być dla nich opłacalne. Badania wskazują, że 60 procent ich pacjentów potrzebuje takich usług, jednak niewielu lekarzy weterynarii oferuje poważne programy. Niestety my weterynarze jesteśmy gęsi. Potrzeba zwiększonej presji ze strony rodziców zwierząt domowych, aby wpłynąć na paradygmat praktyki weterynaryjnej. Właściciele zwierząt muszą prowadzić wojnę z otyłością zwierząt. Popyt wywoła niezbędne zmiany w praktyce weterynaryjnej.

Wizerunek
Wizerunek

Dr Ken Tudor

Związane z:

Waga nie jest najlepszym wskaźnikiem sprawności

Obliczanie idealnej wagi Twojego zwierzaka

Zalecana: