Żaden Kumpel Nie Zostaje W Tyle: Program SPCA Transportuje Psy Z Rozdartego Wojną Iraku Do USA
Żaden Kumpel Nie Zostaje W Tyle: Program SPCA Transportuje Psy Z Rozdartego Wojną Iraku Do USA

Wideo: Żaden Kumpel Nie Zostaje W Tyle: Program SPCA Transportuje Psy Z Rozdartego Wojną Iraku Do USA

Wideo: Żaden Kumpel Nie Zostaje W Tyle: Program SPCA Transportuje Psy Z Rozdartego Wojną Iraku Do USA
Wideo: Jarocin 29 10 2015 2024, Listopad
Anonim

Bomby na poboczach dróg, wysadzone mosty i wybuchy rebeliantów – to tylko niektóre z sytuacji, z którymi musi się zmierzyć Operacja Baghdad Pups (OBP), aby osiągnąć swój cel. Ich misja: ratowanie psów i kotów zaprzyjaźnionych przez personel wojskowy USA podczas służby na rozdartych wojną obszarach Iraku i Afganistanu.

To nie lada wyczyn. Za każdą misją kryją się miesiące komunikacji i przygotowań. Istnieją również wytyczne, których OBP musi przestrzegać, aby sprowadzać do Stanów Zjednoczonych zwierzęta z innych krajów, w tym dowód szczepień i minimalny 30-dniowy okres kwarantanny dla każdego zwierzęcia.

Przeciętnie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (lub SPCA International), które prowadzi OBP, co tydzień otrzymuje trzy do czterech nowych wniosków od żołnierzy w Iraku i obecnie pracuje nad ponad 100 aktywnymi sprawami. Większość misji ratunkowych OBP odbywa się w Iraku, ale otrzymują okresowe prośby od żołnierzy amerykańskich w Afganistanie. „Właściwie widzieliśmy pewien wzrost [z Afganistanu], ponieważ było tam większe nagromadzenie [amerykańskich] żołnierzy” – powiedziała Terri Crisp, kierownik programu operacji Bagdad Pups.

Wielu amerykańskich żołnierzy, którzy zaprzyjaźniają się z tymi psami i kotami podczas służby na Bliskim Wschodzie, jest zmuszonych do robienia tego w tajemnicy. Rozkaz ogólny 1A (wymawiany jako jeden-alfa), który reguluje zachowanie jednostek podczas służby w wojsku, zabrania żołnierzom zaprzyjaźniania się, adopcji lub dostarczania żywności lub wody zwierzętom udomowionym lub dzikim. „A ponieważ wojsko nie może zaoferować żadnej pomocy w przetransportowaniu ich z Iraku lub Afganistanu do Stanów Zjednoczonych, właśnie tam pojawia się [OBP]” – powiedział Crisp. „Zapewniamy koordynację logistyczną. Zabieramy [zwierzęta], gdziekolwiek są, i przewozimy je na lotnisko, aby przetransportować je z powrotem do Stanów Zjednoczonych”.

Od 2008 roku było 15 misji. Pierwsza misja miała miejsce w ostatnie Walentynki, kiedy Charlie, mieszanka Border Collie, przybyła do Stanów Zjednoczonych, ku uciesze sierż. Edwarda Watsona. Wracając z patrolu na obrzeżach Bagdadu, Watson natknął się na niedożywionego szczeniaka, który był bardzo bliski śmierci. Po rehabilitacji Charliego Watson zakochał się w psie i skontaktował się z Operation Baghdad Pups w celu uzyskania pomocy.

Jessica Drozdowski, specjalistka Gwardii Narodowej Armii Massachusetts, powiedziała SPCA International: „Jeśli chodzi o morale, tak naprawdę nie ma zbyt wiele tego, co je wzmacnia tutaj [w Iraku]. Wdrożenie naprawdę wpływa na twoje ciało, umysł i serce. Wszyscy jesteśmy z dala od naszych bliskich, a to trudne. Ale pod koniec długiego, ciężkiego i upalnego dnia, orzeźwiające jest wyjście za róg i ktoś, kto na ciebie czeka, powodując, że się uśmiechasz. No dobrze, żeby ktoś miał cztery nogi, ale co z tego? To wciąż wywołuje uśmiech na naszej twarzy”.

Crisp był świadkiem silnych więzi między tymi zwierzętami a żołnierzami. „Wiesz, wojskowi są szkoleni, by byli twardzi, a jednak są ludźmi. W [w Iraku i Afganistanie] ciężko jest znaleźć kogoś, kto usiądzie, wysłucha cię i pozwoli ci płakać lub cię przytulić… ponieważ każdy niesie swój własny ładunek i nie może go już znieść”- powiedział Crisp. „Wielu z nich zostawiło psy lub koty, do których są przywiązane, i istnieje pustka… więc kiedy znajdują tego psa lub kota, staje się dla nich naprawdę wyjątkowy. To sprawia, że ich doświadczenie tam jest pełniejsze”.

Według raportu CBS News z listopada 2007 r. co najmniej 120 Amerykanów, którzy służyli w armii amerykańskiej, zabijało się co tydzień w 2005 r. To co najmniej 6 256 samobójstw weteranów w ciągu jednego roku, ponad dwukrotnie więcej niż inni Amerykanie.

Dlatego korzyści, jakie te zwierzęta przynoszą, to coś więcej niż tylko to, co mogą zrobić dla żołnierzy na służbie na Bliskim Wschodzie. Kiedy ci żołnierze wrócą do swoich domów w USA, psy i koty pomagają mężczyznom i kobietom wrócić do codziennej rutyny domowej.

Niestety, ekstremalne upały w regionie Bliskiego Wschodu zmuszają Operację Bagdad Pups do ograniczenia misji tylko od stycznia do maja. Od początku programu Crisp i jej zespół przywieźli łącznie 75 zwierząt (8 kotów, pozostałe psy). Całkowity koszt misji OBP może być dość wysoki – około 4000 dolarów na zwierzę. Obejmuje to koszt transportu, szczepienia oraz opłatę dla firmy ochroniarskiej, która towarzyszy członkom zespołu OBP do iz miejsca odbioru. Ponieważ OBP jest w całości finansowane z darowizn, są zawsze otwarte na wsparcie miłośników zwierząt na całym świecie.

Nikt nie jest bardziej podekscytowany sukcesem Operacji Bagdad Pup niż Crisp. „Ogólnie rzecz biorąc, byliśmy niezwykle, niezwykle szczęśliwi. Mam o wiele więcej zwierząt z Iraku, niż ktokolwiek się spodziewał, że [OBP] będzie w stanie zrobić”.

Aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc OBP, przekazać darowizny lub zaangażować się w program, odwiedź stronę www. SPCA.com, gdzie znajdują się linki do wszystkich różnych programów SPCA International, w tym Operation Baghdad Pups.

Zalecana: