Dzika Przyroda Nowego Jorku, Zwierzęta Też Ucierpiały Podczas Huraganu Sandy
Dzika Przyroda Nowego Jorku, Zwierzęta Też Ucierpiały Podczas Huraganu Sandy

Wideo: Dzika Przyroda Nowego Jorku, Zwierzęta Też Ucierpiały Podczas Huraganu Sandy

Wideo: Dzika Przyroda Nowego Jorku, Zwierzęta Też Ucierpiały Podczas Huraganu Sandy
Wideo: Natural Killers. Strefa zwierząt. Wstęp wzbroniony 2024, Wrzesień
Anonim

NOWY JORK – Od cielęcia morsa Mitika do pudla Ashley, nowojorska przyroda, zwierzęta z ogrodów zoologicznych i zwierzęta domowe przeżyły swój dramat podczas burzy Sandy, eksperci i właściciele poinformowali w piątek.

Podczas gdy prognozy pogody ostrzegały swoich ludzkich odbiorców przed nadchodzącym huraganem, nowojorczyk Richard Geist mówi, że jego puszysty biały maltański pudel, który Ashley już znał.

„Wiedziała, że to nadchodzi. Zachowywała się naprawdę dziwnie, gdy się zbliżało.

Schowała się pod łóżkiem i krzesłem – powiedział 42-letni Geist, idąc ze swoim psiakiem.

Kiedy nadeszła burza, odcinając prąd w domu Geista na dolnym Manhattanie, właściciel sklepu odzieżowego wprowadził się do przyjaciół w centrum miasta. Jego zestresowany pies „nie jadł przez dwa dni”.

W nowojorskich ogrodach zoologicznych, które zaczęły ponownie otwierać się w piątek, po nagłym wyłączeniu przez burzę, doszło do zamieszek ze strony zwierząt na większą skalę.

Akwarium miejskie na Coney Island było nadal zamknięte po poważnej powodzi.

Zdjęcia opublikowane przez Towarzystwo Ochrony Przyrody, które zarządza ogrodami zoologicznymi i akwariami, ukazywały niezwykłe sceny wody powodziowej sięgającej klatki piersiowej w pomieszczeniach, w których po drugiej stronie prawie zanurzonych szklanych ekranów pływały ryby w niewoli.

Na jednym zdjęciu widać sprzęt akwariowy unoszący się nad błotnistą kałużą wody, z wystawą ośmiornicy „Uzbrojona, ale nie niebezpieczna” w tle. Inny przedstawia wejście do wystawy koniek morskich odgrodzone przez głęboką, mętną wodę.

Wildlife Conservation Society powiedziało, że było to pośród „wysiłków 24/7” mających na celu przywrócenie operacji w akwarium i rozważa ewakuację życia morskiego, podobnie jak dziesiątki tysięcy ludzi musiało ewakuować swoje nisko położone domy w ciągu ostatniego tygodnia.

Największe obawy budził osierocony cielę morsa o imieniu Mitik, który został uratowany na Alasce i przywieziony do Nowego Jorku w słabym zdrowiu w październiku, choć wydawało się, że przeszedł przez burzę bez szwanku.

Jim Breheny, wiceprezes miejskiego ogrodów zoologicznych i akwariów, powiedział, że Mitik „przetrwał burzę bez incydentów i wydawał się zainteresowany i rozbawiony całą działalnością”.

„Nasze dorosłe morsy, rekiny, pingwiny, żółwie morskie i lwy morskie dobrze sobie radziły podczas sztormu. Nasza kolekcja ryb również ma się dobrze, ponieważ byliśmy w stanie utrzymać tymczasowe podtrzymywanie życia w naszych zbiornikach” – dodał.

Ewakuacja była jednak możliwa. „Ta decyzja prawdopodobnie zostanie podjęta w ciągu najbliższych 24 godzin” – powiedział w czwartek.

Urzędnicy twierdzą, że zwierzęta z ogrodów zoologicznych przeszły bez szwanku.

W nowo otwartym zoo w Central Parku śnieżne małpy wróciły do opalania się i zbierania pcheł, czerwona panda siedziała nieśmiało na gałęzi drzewa, a dwa łabędzie spokojnie wiosłowały po stawie.

Gus, słynny niedźwiedź polarny z zoo, położył się z łapą na twarzy, jakby rozpaczał, chociaż może to mieć związek ze śmiercią w zeszłym roku jego ukochanej partnerki Idy, która według obserwatorów zoo spowodowała depresję dużego samca.

Szwedzki turysta Jann Ihrfelt, odwiedzający ze swoimi dziećmi, powiedział, że dzień po tym, jak Sandy wleciał do Nowego Jorku, minęli dział dla zwierząt w zoo i „zastanawialiśmy się, jak zwierzęta poradziły sobie z tą sytuacją. Wydawały się być trochę zestresowane”.

Ojciec przyprowadzający swoje dzieci do zoo powiedział, że zastanawiał się, dokąd poszły wszystkie dzikie zwierzęta wokół jego domu w New Jersey podczas szczytu dzikiej burzy.

„Nazajutrz po burzy znowu zobaczyliśmy wiewiórki na naszym podwórku, kaczki i łabędzie, i zastanawialiśmy się, gdzie one wszystkie się ukryły?” – powiedział ojciec, który nie chciał podać swojego imienia. „Oni są tacy mądrzy”.

Według Paula Curtisa, eksperta ds. przyrody z Cornell University, dzikie zwierzęta spotykają różne losy w ekstremalnych warunkach pogodowych.

„Małe zwierzęta, takie jak gryzonie, mogą mieć systemy nor, które prawdopodobnie zostałyby zalane” – powiedział.

„Większe zwierzęta są bardziej mobilne, takie jak szopy pracze lub dzikie jelenie, i szukałyby wyższego terenu i prawdopodobnie przetrwałyby samą burzę, ale teraz, po jej zakończeniu, odczuwają stres związany z przebywaniem poza swoimi domowymi wybiegami i na mniejszym, bardziej zatłoczonym terytorium."

Ptaki morskie i migrujące ptaki śpiewające musiały zostać zdmuchnięte setki mil z wiatrem lub do budynków i linii energetycznych.

Wiewiórki biegające po parkach Nowego Jorku prawdopodobnie mają się dobrze.

„Prawdopodobnie weszli do dziupli drzew, aby przetrwać burzę” – powiedział Curtis. „Jedynym sposobem, w jaki może to wpłynąć na wiewiórkę, jest zdmuchnięcie drzewa”.

Zalecana: