2025 Autor: Daisy Haig | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2025-01-13 07:17
PARYŻ – Burmistrz we wschodniej Francji odmówił podpisania licencji dla dwóch psów o imieniu „Itler” i „Iva”, które, jak twierdzi, należą do urzędnika skrajnie prawicowego Frontu Narodowego we Francji.
„Nie chcę podpisywać tej licencji… oczywiście „Itler” i „Iva” przywodzą na myśl Adolfa Hitlera i Evę Braun, wątpliwą grę słów” – powiedział Luc Binsinger, burmistrz małego miasteczka Saint- Nicolas-de-Port.
„Napisałem do lokalnego prefekta, aby zapytać go, co mogę zrobić. W międzyczasie nie podpisuję”, powiedział AFP, dodając, że wierzy, że właściciel dwóch amerykańskich Staffordshire Terrierów był lokalnym urzędnikiem Frontu Narodowego.
„To kompletnie szalone. Nawet głupie” – dodał Binsinger.
Właściciel uzyskał już wstępną licencję – wymaganą we Francji dla niebezpiecznych psów – ale imiona najwyraźniej nie podniosły wtedy brwi.
„To nie jest kwestia tego, jak niebezpieczne są psy, to kwestia zasad” – powiedział Binsinger.
Ani miejscowy prefekt, ani właściciel nie mogli od razu uzyskać komentarza.
Teoretycznie nie ma ograniczeń w nazywaniu zwierząt we Francji… z jednym wyjątkiem – nie można nazwać świni Napoleonem, ze względu na prawo mające na celu zachowanie wizerunku cesarza, które wciąż znajduje się w księgach statutowych.