Opuszczony, Ranny Królik Otrzymuje Pomoc, Której Potrzebuje
Opuszczony, Ranny Królik Otrzymuje Pomoc, Której Potrzebuje

Wideo: Opuszczony, Ranny Królik Otrzymuje Pomoc, Której Potrzebuje

Wideo: Opuszczony, Ranny Królik Otrzymuje Pomoc, Której Potrzebuje
Wideo: królik w piasku 2024, Marsz
Anonim

Podczas pamiętnej wędrówki w 2013 roku w górach Santa Cruz w Kalifornii Elise Oliphant Vukosav i jej mąż natknęli się na rannego królika, który zmienił ich życie. Oni z kolei na zawsze zmienią życie królika.

Para znalazła królika skulonego pod krzakiem, niezdolnego do poruszania nogami. „Wiedzieliśmy, że nie jest dzikim królikiem, więc delikatnie podnieśliśmy ją i zabraliśmy z powrotem do ośrodka odosobnień, gdzie pracowaliśmy i karmiliśmy ją jarmużem i wodą”, wspomina Vukosav. „Była tak głodna i spragniona, że uznaliśmy to za dobry znak, że chce dalej żyć”.

Kiedy nie byli w stanie znaleźć ratunku dla zwierząt, który nie musiałby uśpić królika z powodu urazu kręgosłupa, Vukosav i jej mąż postanowili adoptować i opiekować się królikiem, którego nazwali ChiChi. „Jesteśmy bardzo zadowoleni, że tak zrobiliśmy” – mówi Vukosav. „Była jednym z największych błogosławieństw w naszym życiu”.

Chociaż nie wiedzą, co spowodowało złamanie kręgosłupa ChiChi, Vukosav wskazuje, że króliki są bardzo delikatne i tego rodzaju urazy nie są rzadkością.

Uszkodzenie kręgosłupa ChiChi powoduje, że jej ciało traci równowagę. „Jej przednie nogi mają tendencję do rozchylania się” – wyjaśnia Vukosav. Aby poradzić sobie z tymi problemami, zaczęli ChiChi od fizjoterapii (w tym wody, masażu i terapii zimnym laserem) i kupili jej wózek, aby mogła się z łatwością poruszać.

Teraz, mając niewiele ponad 4 lata, ChiChi chodzi kilka razy w miesiącu na terapię do Centrum Akupunktury i Rehabilitacji Zwierząt w San Diego, podczas gdy Vukosav pomaga jej w domu terapią chustą, ćwiczeniami ruchowymi i masażami.

„Różne formy terapii, które wypróbowaliśmy, pomogły jej uzyskać więcej siły w przednich nogach i większej mobilności w tylnych łapach” – mówi. „Myślę, że to również wzbogaciło ją i uczyniło ją jeszcze bardziej pewną siebie niż była wcześniej. Ćwiczenia są ważne zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt, więc myślę, że naprawdę lubi być aktywna”.

Oczywiście oprócz aktywności fizycznej ChiChi ma wiele innych rzeczy, które uszczęśliwiają ją i motywują. Jako jeden z trzech królików, którymi opiekują się Vukosavowie, ChiChi jest blisko związana ze swoim bratem-króliczkiem, panem Magoo. „Są nierozłączni, a on ją uwielbia, pielęgnuje, przytula, a ona się odwzajemnia” – mówi Vukosav.

Trudno nie zakochać się w ChiChi, którą Vukosav opisuje jako „czujną, uważną, kochającą, odważną i bardzo ufną”. Jest odważnym i optymistycznym zwierzęciem, które jest beztroskie, bez względu na okoliczności, dodaje Vukosav.

To właśnie ten duch na zawsze zmienił życie Vukosav i jej spojrzenie na zwierzęta i ludzi.

Opieka nad ChiChi nie tylko nauczyła Vukosava, jak dbać o niepełnosprawnego królika, ale także, że „nie ma czegoś takiego jak normalność, a każdy króliczek – każde zwierzę – jest piękny, nawet jeśli nie manewruje w zwykły sposób”.

„Co najważniejsze”, mówi, „ChiChi nauczyła mnie cierpliwości, życzliwości, optymizmu, nigdy nie tracić nadziei i zawsze ryzykować to, co wydaje się niemożliwe”.

Możesz być na bieżąco z ChiChi na jej własnej stronie internetowej i na Instagramie i pomóc Vukosavom w opiece nad nią, odwiedzając ich stronę YouCaring.

Zalecana: