Spisu treści:

Pytania Otwarte Mogą Otworzyć Dużą Puszkę Robaków
Pytania Otwarte Mogą Otworzyć Dużą Puszkę Robaków

Wideo: Pytania Otwarte Mogą Otworzyć Dużą Puszkę Robaków

Wideo: Pytania Otwarte Mogą Otworzyć Dużą Puszkę Robaków
Wideo: GIGANTYCZNA OSA - kupiłem słynną "TARANTULA HAWK"! 2024, Może
Anonim

Pięć kluczowych elementów wizyty weterynaryjnej obejmuje rejestrację parametrów życiowych pacjenta, zebranie pełnej historii medycznej, przeprowadzenie kompleksowego badania fizykalnego, zalecenie badań laboratoryjnych i omówienie przydatności innych badań pomocniczych. Możesz być zaskoczony, gdy dowiesz się, że najbardziej przydatny z tych pięciu elementów układanki diagnostycznej nie ma nic wspólnego z wymyślnymi maszynami czy drogimi badaniami laboratoryjnymi.

Każdy weterynarz wart swojej wagi w prednizonie powie ci, że to historia pacjenta i aktualne badanie fizykalne są najważniejszymi czynnikami przyczyniającymi się do odpowiedzi na przysłowiowe pytanie „Co się dzieje z Fluffy?”

Weterynarze są przeszkoleni w zakresie zdobywania dokładnej historii medycznej w szkole, gdzie podczas naszego programu nauczania mamy do czynienia z różnymi technikami przesłuchiwania. Najważniejszym aspektem zakorzenionym w nas przede wszystkim jest unikanie zadawania pytań zamkniętych.

Na przykład w obliczu właściciela, który martwi się o sposób oddychania swojego zwierzaka, zamiast pytać „Czy puszyste spodnie?” na który można odpowiedzieć prostą odpowiedzią „tak” lub „nie”, powinniśmy zapytać „Opisz oddech Fluffy'ego”. Ta ostatnia pozwala na dalsze dociekanie, nawiązanie zaufania między lekarzem a klientem, a docelowo bardziej otwarty dialog.

Celem zadawania pytań otwartych jest umożliwienie właścicielom nie tylko przekazania jak największej ilości informacji na temat tego, co postrzegają, co dzieje się z ich zwierzętami, ale także umożliwienie im poczucia, że są aktywnym uczestnikiem procesu.

W teorii wszystko to brzmi cudownie produktywnie. Jednak przynajmniej raz dziennie uważam, że taktyka zadawania pytań otwartych jest równie skuteczna w stawianiu diagnozy, jak próba przekazania czegokolwiek mężowi podczas niedzielnego meczu piłkarskiego. Innymi słowy, to po prostu nie działa.

Oto trzy bardzo typowe scenariusze, w których pytania otwarte dosłownie, bezbłędnie wybuchają w mojej sali egzaminacyjnej:

Scenariusz nr 1: „Nieprzyjemny zespół mąż/żona”

JA: „Jak oddycha Fluffy?”

MĄŻ (z lekko pustym spojrzeniem): „Ona oddycha dobrze”.

ŻONA (patrzy na męża z przerażeniem i przerażeniem): „Puszek oddycha znacznie ciężej niż kiedykolwiek wcześniej. Zwłaszcza nocą. Czasem mnie to budzi i słyszę ten dźwięk, jakby dochodził z głębi jej płuc. Jest bardzo chrapliwy i głośny.

JA (walcząc): „Więc Fluffy oddycha mocniej w nocy? Opowiedz mi o tym trochę więcej. Od jak dawna zauważyłeś, że to się dzieje?

MĄŻ (z całkowicie pustym spojrzeniem): „Nie wiem, o czym ona mówi. Fluffy oddycha tak samo, jak przez całe życie.”

ŻONA (wystrzeliwując sztylety z obu oczu, które mają rozszarpać duszę jej męża): „Cóż, z taką uwagą, jaką mi poświęcasz, nie dziwię się, że nie zauważyłaś, że Puszek tak słabo oddycha. Robi to od zeszłego czwartku, zaraz po tym, jak dr Intile zadzwonił do nas z wiadomością o jej raku.

JA (ciągle zmagając się): „Więc Fluffy zaczęła wykazywać oznaki ciężkiego oddychania po tym, jak zdiagnozowano u niej guza na łapie?”

ŻONA (przerywając moje oświadczenie i wciąż zwracając się do męża narastającym, głośnym głosem): „Nie mogę uwierzyć, że nie zauważyłaś jej oddechu! Ona praktycznie łapie powietrze, a ty siedzisz i ją ignorujesz!!!”

JA (ręce przyciskające się do czoła): „Idę dalej…”

Scenariusz nr 2: „Typ silny, ale cichy”

JA: „Jak oddycha Fluffy?

KST: „Dobra”

JA: „Jest tu napisane, że przyprowadziłeś Fluffy do lekarza pierwszego kontaktu, ponieważ kaszlała? Powiedz mi więcej."

SST: „Ona kaszle”

JA: „Kiedy po raz pierwszy zauważyłeś kaszel?”

SST: „Dawno temu”

JA: „Kiedy mówisz »czas temu«, masz na myśli kilka tygodni czy miesięcy? Masz pomysł, jak długo to trwa?

KST (wstrzymanie): „Na chwilę”

JA (ręce przyciskające się do czoła): „Idę dalej…”

Scenariusz nr 3: „Zajęta mama z trójką dzieci poniżej 4 roku życia”

JA: „Jak oddycha Fluffy?”

MAMA: „Declan odłóż to! Nie wkładaj tego do ust! Czy wiesz, że jesteś w SZPITALU WETERYNARII Z TONAMI ZAKAŻEŃ?! Madison, jeśli nie przestaniesz bić brata, nie dostaniesz lodów! Sophio, usiądź! Przepraszam, co powiedziałeś?"

JA: „Wow, wygląda na to, że masz pełne ręce roboty! Spróbujmy jeszcze raz. Jak oddycha Fluffy?

MAMA: „Dużo puszystych spodni. Zauważyłem to z powrotem - Declan przestał przechodzić przez śmieci i NIE podawaj tego papierowego ręcznika Puszystemu! Madison i Sophia przestają teraz krzyczeć! Oto iPad mamy. Dlaczego nie obejrzysz Elmo” Odwracając się do mnie: „Przepraszam, co powiedziałeś?”

JA: (ręce wciskają się w wgłębienia, które teraz są na stałe umiejscowione wzdłuż mojego czoła) „Idę dalej… i czy mógłbym prosić o wyjęcie stetoskopu z ust małego Declana?”

Pomimo trudności w komunikacji, najważniejsze jest to, że każdy z wyżej wymienionych znajduje się w sali egzaminacyjnej, ponieważ kocha swoje zwierzęta i chce uzyskać najlepsze dostępne informacje, które pomogą im podjąć decyzję o tym, jak kontynuować opiekę. Ale upewnienie się, że informacje przepływają swobodnie w obu kierunkach, od właściciela do mnie i odwrotnie, może być co najmniej trudne.

Nie można powiedzieć, że wszyscy moglibyśmy czerpać korzyści z codziennej pracy nad naszymi umiejętnościami komunikacyjnymi. Podobnie żaden jeden styl komunikacji nie będzie działał dla każdego właściciela, pomimo tego, czego nauczyli mnie moi mentorzy w szkole weterynaryjnej.

Odkryłem, że w obliczu którejkolwiek z powyższych sytuacji muszę zaakceptować, że jest to tylko jeden z tych przypadków, w których „zasady” nie mają zastosowania, a wszyscy po prostu potrzebujemy przerwy od bycia otwartym.

Zamiast tego, zamknięte pytanie może być właśnie tym, co pomoże przenieść konsultację i pomóc mi uzyskać właściwą odpowiedź na pytanie „Co się dzieje z Fluffy?” więc mogę przejść do następnego spotkania i zacząć przygodę od nowa!

Wizerunek
Wizerunek

Dr Joanne Intile

Zalecana: