Przejście Przez Smutek Z Pomocą Mojego Psa
Przejście Przez Smutek Z Pomocą Mojego Psa

Wideo: Przejście Przez Smutek Z Pomocą Mojego Psa

Wideo: Przejście Przez Smutek Z Pomocą Mojego Psa
Wideo: 12 zachowań, które denerwują twojego psa 2024, Może
Anonim

Wcześniej w tym tygodniu zapytano mnie: „Jaka jest najważniejsza lekcja życiowa, której nauczyłeś się od swoich psów?” Powiedziałem pierwszą rzecz, jaka przyszła mi do głowy, ale prawdziwa odpowiedź przyszła mi znacznie później, długo po zakończeniu rozmowy.

Z okazji Święta Dziękczynienia muszę przyznać, że duża część mnie chciała po prostu całkowicie pominąć ten tydzień. W moim życiu nie było ani jednego Święta Dziękczynienia, którego nie spędziłem z mamą, a na ten pierwszy chciałem po prostu wsadzić głowę w piasek i spróbować go ominąć.

Według doradców żałoby, to całkowicie słuszna odpowiedź. Nie musisz zmuszać się do wesołości, gdy przepracowujesz jakiś wielki smutek. W mojej rodzinie każdy z nas ma jedno wielkie święto, które organizujemy, a Święto Dziękczynienia należy do mnie, odkąd wyszłam za mąż 14 lat temu. Mieliśmy jednak wiele zaproszeń od innych osób i bez problemu mogłem wziąć urlop w tym roku.

Poszedłem do swojego pokoju gościnnego, aby zastanowić się, co chcę zrobić, do pokoju, w którym moja matka zmarła w czerwcu, pokoju, który wciąż był wypełniony jej rzeczami, przez które jeszcze nie mogłem przejść. Podniosłem jej zdjęcie, nagle znów uderzyła mnie jej uroda, znów wezbrała fala emocji.

Miałem włożyć zdjęcie z powrotem do szuflady i uciec, ale zanim zdążyłem to zrobić, do pokoju wszedł Brody. Usiadł obok mnie na podłodze – dokładnie w tym samym miejscu, w którym spał u boku mojej matki przez dwa miesiące – i położył głowę na moich kolanach, zasadniczo trzymając mnie w miejscu. Więc zostałam i zostałam przy obrazie, pozwalając emocjom kontynuować swój bieg, podczas gdy on co kilka sekund stukał moją dłonią w głowę.

Tak przygnieciony do ziemi i zmuszony do przebrnięcia przez myśli, uznałem, że ominięcie tego urlopu jest dla mnie złym pomysłem. Zasadniczo skorzystałbym z tej wieloletniej rodzinnej tradycji wakacyjnej i skupiłbym się na stracie, co jest oczywiście ostatnią rzeczą, jakiej pragnęłaby moja mama. Chociaż byłoby smutno skonfrontować się z tym dniem, zdecydowałem, ponieważ Brody zachęcał mnie, że to jest to, co muszę zrobić.

Wyszedłem z pokoju gościnnego gotowy do wyjścia. Nie tylko poszliśmy do przodu zgodnie z planem, ale zaprosiliśmy dodatkowe pięć osób. Poruszanie się po wybojach, pokonywaniu i omijaniu, ale nie wokół nich. Nigdy w pobliżu.

Sądzę więc, że gdybym zastanowił się nad tym wcześniej, powiedziałbym bardzo ważną lekcję, której nigdy nie nauczyłem się w szkole weterynaryjnej: psy naprawdę uczą nas być chwilą; nie uciekać od smutnych rzeczy, ale biec w ich kierunku. Ponieważ każda chwila jest cenna, nawet ta słaba, dzięki której lepiej doceniamy te kochane i zasługują na to, by żyć.

To cholerna lekcja. I jestem bardzo, bardzo wdzięczny w tym roku, że się tego nauczyłem.

Wizerunek
Wizerunek

Dr Jessica Vogelsang

Zalecana: