Spisu treści:

Psy Terapeutyczne W Hudson Valley Paws W Sprawie Przyczyny Oferują Ulgę W Stresie Dla Wojska I Ich Rodzin
Psy Terapeutyczne W Hudson Valley Paws W Sprawie Przyczyny Oferują Ulgę W Stresie Dla Wojska I Ich Rodzin

Wideo: Psy Terapeutyczne W Hudson Valley Paws W Sprawie Przyczyny Oferują Ulgę W Stresie Dla Wojska I Ich Rodzin

Wideo: Psy Terapeutyczne W Hudson Valley Paws W Sprawie Przyczyny Oferują Ulgę W Stresie Dla Wojska I Ich Rodzin
Wideo: Weimar- pies myśliwski, początek drogi 2024, Grudzień
Anonim

Zdjęcie dzięki uprzejmości Łapy w sprawie

przez Nancy Dunham

Nikt nie może zwrócić jej syna Vivian Allens, ale wolontariat do pracy na imprezach z psami terapeutycznymi pozwala jej zachować jego pamięć.

Allen jest matką poległego porucznika Gwardii Narodowej Nowego Jorku Louisa Allena, który zmarł w 2005 roku po tym, jak został wysłany do Iraku. Matka Złotej Gwiazdy zgłasza się na ochotnika do pomocy w administracyjnych i innych podobnych obowiązkach dla Hudson Valley Paws for a Cause, która pracuje z członkami wojska i ich rodzinami w Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w West Point w stanie Nowy Jork.

Ta całkowicie ochotnicza organizacja non-profit zajmująca się terapią zwierząt domowych jest prawdopodobnie jedyną w swoim rodzaju, która wykorzystuje psy terapeutyczne, aby zapewnić komfort członkom wojska i ich rodzinom w stresujących czasach.

Jak to się zaczęło

Siłą stojącą za Paws for a Cause jest Judy Audevard, która w 2011 roku założyła organizację świadczącą usługi dla psów terapeutycznych w Nowym Jorku i Connecticut. Grupa terapii zwierząt domowych powoli rosła od sześciu do ponad 70 ochotników, z których większość to zarejestrowane zespoły terapii psów/opiekunów zwierząt domowych. Wszyscy wolontariusze Łapy w sprawie są zarejestrowanymi wolontariuszami Czerwonego Krzyża.

Wizerunek
Wizerunek

Zdjęcie dzięki uprzejmości Łapy w sprawie

Strona internetowa The Paws szczegółowo opisuje, w jaki sposób badania kliniczne wykazały, że interakcja ze zwierzętami może poprawić ludzkie życie, zwłaszcza tych, którzy przechodzą wyzwania fizyczne i emocjonalne. Wystarczy kilka zwierząt na grzbiecie lub pysk, aby zmniejszyć stres. Zespoły Łapy dla sprawy odwiedzają osoby przebywające w szpitalach, domach opieki, szkołach i ośrodkach społecznych, aby oferować swoje usługi.

Jednak praca wykonana z członkami wojska i ich rodzinami w West Point, a także podczas ceremonii rozmieszczenia i ceremonii żółtej wstążki, gier wojowników i innych wydarzeń wojskowych, odróżnia go od innych programów terapeutycznych dla psów.

Współpraca z członkami wojska

„Jako wolontariusze Czerwonego Krzyża mamy możliwości, których nie ma większość ludzi” – mówi Audevard. „Mamy realną szansę pomóc ludziom, którzy inaczej nie mieliby dostępu do psów terapii emocjonalnej. A wiele z tego komfortu uzyskuje się, pozwalając „psom być psami”” – mówi Audevard.

Chociaż psy biorą udział w głośnych wydarzeniach, takich jak rozmieszczanie, pomagają również członkom sił zbrojnych i ich rodzinom stawić czoła mniej stresu podczas codziennych czynności.

„[Weterani wojskowi] potrzebują pomocy, aby w pewien sposób powrócić do swojego życia, a rząd i Czerwony Krzyż zapewniają zajęcia, aby im pomóc. Uczą się, jak znaleźć pracę, jak uzyskać ubezpieczenie i inne umiejętności życiowe” – mówi. „Jeśli odejdziesz, gdy Twoje dziecko ma pięć lat, a wrócisz do domu dwa lata później… to duża zmiana. Działamy więc jako grupa terapeutyczna, pomagając im się odstresować”.

Wielu nowych członków wojska nie ma bogatego doświadczenia życiowego, więc psy też w tym pomagają.

„Od kadetów wymaga się oddawania krwi, a niektórzy z nich są bardzo, bardzo przerażeni. Są młodzi i nigdy wcześniej tego nie robili” – mówi Audevard. „Widzieliśmy, że niektórzy mają tak wysokie ciśnienie krwi, że nie mogą oddać krwi. Po kilku minutach głaskania psa jego ciśnienie krwi jest normalne”.

Zapewnianie pocieszenia potrzebującym

Wolontariusze Kathy i Bud Schuck z Walden w stanie Nowy Jork zaczęli zgłaszać się na ochotnika do Paws około cztery lata temu. Obecnie mają trzy psy terapeutyczne, w tym 6-letnią Ivy Grace, białą Golden Retriever, która została trwale ranna, gdy została potrącona przez samochód.

„Bluszcz jest bardzo empatyczny” – mówi Bud Schuck. „Ona wie, kto chce uścisków”.

Stało się to jasne pewnego dnia, kiedy Ivy i Kathy pracowały, a pies nagle zaczął ciągnąć ją za smycz. Kathy była zaskoczona, gdy znalazła niewidomą kobietę, która chciała pogłaskać Ivy.

„To niesamowite, jak wiele pociechy przynoszą ludziom te psy” - mówi Bud Schuck. „Jest to szczególnie prawdziwe, gdy idziemy na ceremonie rozmieszczenia. To bardzo poruszające móc zaoferować trochę pocieszenia tym młodym ludziom, którzy wyjeżdżają za granicę”.

Praca z rodzinami wojskowymi

Robert Reeg ze Stony Point w stanie Nowy Jork dołączył do Łapy w 2013 roku po obejrzeniu interakcji psów terapeutycznych na imprezach Wounded Warrior. Był tak pod wrażeniem tego, jak członkowie wojska odnosili się do psów, że miał swojego psa Huntera, standardowego pudla, wyszkolonego na psa terapeutycznego. Teraz Reeg i Hunter dobrowolnie poświęcają swój czas z Paws, aby pomóc członkom wojska i ich rodzinom.

„Dzieciaki, niektóre z nich są przerażone, kiedy zaczynają. Nie zbliżą się do psów”- mówi Allen o interakcjach, które zaobserwowała między specjalnymi dziećmi członków sił zbrojnych a zespołami psów/trenerów. „Sposób, w jaki opiekunowie wchodzą w interakcję z dziećmi i przedstawiają je psom [uspokaja i uspokaja dzieci]. Zaczynają je kochać i trzymać.”

Wizerunek
Wizerunek

Zdjęcie dzięki uprzejmości Łapy w sprawie

Jedna z najbardziej przejmujących historii, jakie opowiada Reeg, dotyczy młodego syna żołnierza, którego spotkał w West Point. Chłopiec, który miał około 5 lat, bardzo bał się Huntera.

„Nie chciał się do nas zbliżyć, chociaż jego siostra zupełnie się nie bała” – mówi Reeg. „Zajęło to kilka miesięcy, ale wkrótce głaskał Huntera i wkrótce [pomagał mi] go chodzić. Wspaniale było zobaczyć. Hunter jest bardzo intuicyjny. Potrafi odróżnić dziecko, które jest ranne, od dziecka, które chce się dobrze bawić”.

Reeg i Hunter tak bardzo związali się z członkami wojska, że często pracują z nimi poza wydarzeniami Paws. Reeg i Hunter towarzyszyli rannemu wojownikowi i jego matce w Nowym Jorku, aby zobaczyć Narodowy Pomnik i Muzeum 11 września w Nowym Jorku.

Wizerunek
Wizerunek

Zdjęcie dzięki uprzejmości Łapy w sprawie

„To była szczególnie szczęśliwa okazja”, mówi Reeg. – A Hunter wie, jak sprawić, by ludzie się do niego odnosili. Często podchodzi i trąca rannego weterana.

Zalecana: